Tomasz Gollob - Były to dobre zawody w moim wykonaniu. Jestem zadowolony ze swojego występu, a Grand Prix Czech przeszło już do historii.To drugie miejsce smakuje jak zwycięstwo. Dopadł mnie pech w moim drugim starcie, kiedy zdefektował mi motocykl. Myślę, że wyszło mi to jednak na dobre, bo przesiadłem się na zupełnie świeży silnik, który z każdym biegiem wydawał się coraz szybszy. Zależy mi, aby wyniki były coraz lepsze, bo sporo inwestuję w sprzęt. Dziękuje wszystkim, którzy pracowali ze mną na ten sukces. Również kibicom, którzy byli wspaniali i dla nich chcę się wygrywać.
Jason Crump - Dokonaliśmy wiele zmian w zespole. Mam nadzieję, że to początek nowej ery w moim wykonaniu. Czy zachowam świeżość i pełną radość z jazdy okaże się w sierpniu. Między innymi, aby tak się stało zrezygnowałem ze startów w lidze angielskiej. Teraz czuję głód jazdy.
Andreas Jonsson - Moim założeniem jest awansować do każdego z finałów Grand Prix i dopiero wtedy będę w pełni zadowolony. Dziś to się udało, a mój zespół ciężko na ten wynik pracował. Nad moimi silnikami czuwał również w Lesznie osobiście Flemming Graversen i to też był ogromny plus. Jestem bardzo zadowolony z wyniku, który mógł nawet być jeszcze lepszy, gdyby w finale tylne koło nie poślizgnęło się po starcie.
Tomasz Suskiewicz (menadżer Emila Sajfutdinowa) - Występ Emila oceniłbym nieźle, gdyby nie upadek.Nasz zespół do tego startu podszedł bardzo spokojnie. Ma on dopiero 19 lat, a zdobył 9 punktów w turnieju Grand Prix, awansując do półfinału. W dodatku Emil niezbyt dobrze czuł się po upadku z Nickim Pedersenem - uskarżał się na bóle biodra, co odczuł w półfinale.
Sebastian Ułamek - Mogło być lepiej, ale nie jest źle. Swój występ oceniam pozytywnie, bo uzyskałem awans do półfinału. To właśnie taki wynik mnie satysfakcjonuję. Mogło być trochę lepiej, ale w Grand Prix minimalne spóźnienie na starcie przekreśla walkę o dobre miejsce.
W Lesznie zebrał
(styk)