Po koncercie "Ich Troje" w potulickim więzieniu jeden z osadzonych dał Michałowi Wiśniewskiemu swoje wiersze. Gwiazdor, chcąc wykorzystać fragment jednego z nich, zwrócił się do władz Zakładu Karnego w Potulicach o ustalenie autorstwa utworów. Nie doczekał się, ale kilku wersów użył w piosence, a na okładce płyty napisał "myśli kolegi z Potulic".
Autor wiersza Piotr Bogdanowicz skierował sprawę do sądu. Wygrał we wszystkich instancjach. Sąd Apelacyjny w Łodzi nakazał Wiśniewskiemu zapłacić blisko 70 tys. zł na rzecz więźnia. Sprawa skończyła się w Sądzie Najwyższym, który odrzucił wniosek o kasację.
Mimo to Wiśniewski zapowiedział, że nie ma zamiaru płacić. Prawdopodobnie wszczęta zostanie sprawa o egzekucję komorniczą.