11-letnia Paige słuchała muzyki w samochodzie swoich dziadków, który stał na parkingu na jednym z klifów w północnej Walii. Kiedy przypadkowo kopnęła drążek hamulca ręcznego samochód zaczął toczyć się w około 80 m przepaść. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn nie hamulca nie dało się ponownie zaciągnąć.
"Strasznie się bałam"
Samochód znajdował się już prawie na krawędzi klifu, kiedy dziewczynka cudem wyślizgnęła się z niego, unikając tym samym pewnej śmierci. Sekundę później auto spadło i roztrzaskało się o skały.
- Strasznie się bałam. Myślałam, że zaraz zginę - powiedziała po wypadku Paige serwisowi News of the World. W szoku był również dziadek dziewczynki, który nie zdążył podbiec do toczącego się samochodu, by pomóc wnuczce.
Sprawę bada policja, oraz firma Citroen, której eksperci sprawdzą jak doszło do tego, że hamulca nie dało się w krytycznym momencie zaciągnąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce