Minister zdrowia Adam Niedzielski odniósł się w rozmowie z Polską Agencją Prasową do nowych zapisów ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych. Nowelizacja projektu trafiła już do Sejmu.
Chodzi o to, że zostanie wprowadzona możliwość wydłużenia kwarantanny do 30 dni. Obecnie jest to 21 dni. Oprócz tego za zatajanie informacji epidemiologicznych będzie grozić kara nawet do 30 tysięcy złotych.
- Rzecz w tym, że największą słabością wywiadów epidemicznych jest ukrywanie informacji przez ludzi. Musi więc pojawić się jakiś straszak, żeby ludzie nie kłamali, nie ukrywali z kim się spotykali, z kim mieszkają. Od sprawności zbierania wywiadów epidemicznych zależy powstrzymanie rozwoju epidemii - odpowiedział minister zdrowia.
Jednocześnie szef resortu zdrowia zaznaczył, że to wydłużenie kwarantanny nie będzie miało formy standardowego rozwiązania, a jedynie możliwości, jaka pozwoli inspekcji sanitarnej na przeprowadzenie dokładnego wywiadu epidemiologicznego.
- To bardzo ważne, zwłaszcza teraz, kiedy mamy po 200 nowych zachorowań dziennie, aby służby sanitarne bardzo dokładnie przeprowadzały te śledztwa: z kim się osoba zakażona kontaktowała, gdzie chodziła, żeby w zarodku zdusić dalszą transmisję wirusa. Bo kiedy zakażeń będzie po kilka tysięcy w ciągu doby, takie dochodzenie będzie dużo trudniejsze. Te narzędzia są po to, aby nie dopuścić do eskalacji zakażeń - wyjaśniał.
Gdzie zarażamy się koronawirusem? Naukowcy wskazali miejsca ...