Głosowanie nad wprowadzeniem regulaminu poprzedziła jednak gorąca dyskusja.
- Wykazalibyśmy się większym szacunkiem wobec mieszkańców, gdybyśmy skupili się na pilnowaniu właścicieli czworonogów, którzy po nich nie sprzątają - mówi Adam Fórmaniak (PO).
Podobnego zdania była przewodnicząca Rady Miasta Dorota Jakuta (PO): - Wyspa Młyńska będzie się bardziej kojarzyć z zakazami niż z miejscem przyjaznym ludziom. Moim zdaniem mamy przepisy pozwalające na utrzymanie w tym miejscu czystości. Trzeba je tylko egzekwować - mówiła.
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
- Teren wyspy ma być miejscem ekskluzywnym - odpowiadał im prezydent Konstanty Dombrowicz. - Jego goście mają korzystać z trawnika, plaży czy placu zabaw bez ryzyka napotkania na przykrą niespodziankę - przekonywał. I przekonał. Radni regulamin przyjęli i na Wyspę Młyńską nie będzie można wprowadzać żadnych zwierząt.
Czytaj e-wydanie »