Komisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji przyznaje, że nieco ponad 40-letni Marek L. jest funkcjonariuszom dobrze znany.
Więcej mówią pracownicy branży hotelowej. Ostrzegają się nawzajem. W mediach społecznościowych czytamy m.in.: - Jest taki człowiek w naszym pięknym mieście...ostrzegam od miesięcy...chodzi od hotelu do motelu, od pensjonatu do moteliku...je, śpi i pije za darmo...nie płaci...wyobrażacie sobie, że ma patent na oszustwo wręcz idealny?...dziś był w kolejnym bydgoskim hotelu. Ostrzegam od miesięcy, a policja go nie wsadza...prowadzą wiele spraw przeciwko niemu, a on dalej wyłudza i kradnie.
Jeszcze mnie straszy sądem, prokuraturą.Dziś znów skorzystał z usług pewnego hotelu i nie zapłacił...taki sposób na życie. Podajcie dalej. Rezerwuje dla niego jakaś kobieta....współwinna. Nie dajmy złodziejowi żyć na nasz koszt.
Kontakt się urywa
- Hotel ma procedury - słyszymy w rozmowie. - Jeżeli ktoś zadzwoni do hotelu, poda dane do faktury i zadeklaruje płatność za klienta, hotele to honorują... Tak więc zawsze dzwoni kobieta mówiąc, że będzie jej pracownik, Marek L., a ona zapłaci. Podaje dane do faktury. Podaje nr kontaktowy. Odbiera pod tym numerem. A kiedy pracownik hotelu dzwoni w sprawie przelewu, pani mówi, że miała milion spraw na głowie...już wysyła. Potem zwodzi, że jest w trasie, jedzie autem i zapłaci jak dojedzie. I kontakt się urywa, a pan Marek pakuje sobie jedzenie do torby, na śniadaniu. W innych hotelach obrobił podobno minibarki. Czyli jeszcze się napił za darmo.
Pracownicy hoteli i pensjonatów wyjaśniają, że o braku płatności orientują się po 2-3 dniach - Zawsze pyta o rabat, żeby 3 dni wyszły poniżej 500 zł, a to wykroczenie, nie przestępstwo. - Wzywa się policję, która go legitymuje i odjeżdża...od nas go zgarnęli, zabrali na komisariat i wypuścili. Z komisariatu pojechał do następnego hotelu - słyszymy. - i tak pan sobie żyje na cudzy koszt. niektórym pracownikom obcięto premie, potrącono z pensji za jego pobyt. Odezwało się do mnie kilka osób, w tym Ukraińcy, którym ten pan wisi pieniądze za wynajem pokoju.
Trzy komisariaty
- W sumie trzy komisariaty prowadza albo prowadziły sprawy w sprawie tego pana - przyznaje kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy. - Dwa zarzuty oszustw prowadził komisariat Bydgoszcz-Śródmieście, jedna sprawę Komisariat Koronowo. W maju zawiadomienie trafiło do komisariatu Bydgoszcz-Szwederowo, w tym przypadku chodzi o zarzut szalbierstwa. Ta sprawa wciąż nie została zakończona, trwa zbieranie dowodów.
Śledztwa trafiły do prokuratury, które nadzorują czynności przeprowadzane przez policjantów.
Obrobili Szwajcara
Przypomnijmy, że to nie są jedyne oszustwa w regionie ostatnio. Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KWP w Bydgoszczy prowadzą nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy śledztwo dotyczące oszustwa na szkodę pewnej szwajcarskiej firmy. Do sprawy zatrzymani zostali trzej mężczyźni, którzy usłyszeli zarzuty oszustw, fałszowania dokumentów i popełnienia innych przestępstw przeciwko mieniu. Decyzją sądu dwaj z nich zostali tymczasowo aresztowani, trzeci objęty policyjnym dozorem.
