https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa antyaborcyjna wróciła na Stary Rynek

Piotr Wiśniewski
Wystawa wywołuje wiele emocji wśród przechodniów na Starym Rynku
Wystawa wywołuje wiele emocji wśród przechodniów na Starym Rynku Andrzej Muszyński
Około południa pod ratuszem ponownie pojawiły się zdjęcia ludzkich płodów po dokonaniu aborcji oraz Adolfa Hitlera. Właściciele wystawy tłumaczą, że zgodnie z umową dzierżawy ma ona prawo znajdować się tam jeszcze do jutra

Kontrowersyjna wystawa decyzją prezydenta Rafała Bruskiego została zdemontowana w ubiegły poniedziałek. Uzasadniał swoją decyzję tym, że m.in. małe dzieci przechodzące po starówce nie są przygotowane na tak drastyczne obrazki.

Przeczytaj także:Nerwowo na sesji Rady Miasta. Poszło o wystawę krytykującą aborcję

Dziś jednak zdjęcia znów pojawiły na Starym Rynku. - Wystawy została nam oddana i zgodnie z umową dzierżawy ma prawo znajdować się tutaj do 28 kwietnia - tłumaczy Aleksandra Michalak z Fundacji Pro - Prawo do Życia, która jest właścicielem zdjęć.

Bydgoszcz - wiadomości

Ponowne ustawienie wystawy nie było uzgadniane z Urzędem Miasta. Na miejscu interweniowała policja, ale ograniczyła się jedynie do wylegitymowania osób rozwieszających zdjęcia.- To była jedynie rutynowa kontrola, taka jak każda inna, gdy dzieje się coś ważnego - komentowali członkowie fundacji.

Piotr Kurek, rzecznik Urzędu Miasta jest oburzony całą sytuacją.
- Zarówno jako urzędnik, jak i obywatel jestem wstrząsnięty tym, że są ludzie, którzy tak uparcie wywieszają portet Adolf Hitlera na przeciwko Pomnika Walki i Męczeństwa. Uważam to za propagowanie nazizmu. Ktoś tutaj nie szanuje samych bydgoszczan. Proponowaliśmy fundacji, by ich wystawa była eksponowana wewnątrz ratusza. Jeśli mamy odbierać to jako odpowiedź na tą porpozycję, to brak mi słów.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jeżeli mówisz o"płodach,"a o martwych ludziach i zwłokach piszesz w cudzysłowie, to znaczy, że nie uznajesz ich za ludzi.A skoro nie są to-według Ciebie-ludzie, to dlaczego masz pretensje, iż traktuje sie je tak, jak zwierzęta?
Dopiero wtedy, jak powiesz, że są to martwi ludzi, że są to ich zwłoki i napiszesz to-nie używając cudzysłowu-można z Tobą jakoś tam dyskutować, tzn.wskazać Ci to miejsce, w którym jest dobro i prawda, byś mogła zacząć podążać tam, zostawiając za sobą rzeczywistość, w której rządzi jedynie zło, kłamstwo, obłuda, brzydota, grzech...

Gdyby to były zwierzęta, zareagowaliby ekolodzy. I obrońcy zwierząt. A że to są dzieci, to tylko widok ich porozrywanych ciałek razi uczucia estetyczne niejednej pańci. Żeby jeszcze obudził refleksję, że ktoś te dzieci pozabijał. Z jakiegoś powodu. A tu pańcia rozpacza, że dzieci chodzą głodne i nikt o nie nie dba. Mają rodziców. I jest rozbudowana opieka społeczna. Powinno starczyć, żeby dzieci nie były głodne. A ile też pańcia nakarmiła?
A
Amiga
Używam cudzysłowu, bo (i tutaj muszę z pokorą) nie wiem jak to nazwać (myślę, że nie ja jedna). Nie jest to jeszcze człowiek i nie jest to takie sobie „nic” - to jest coś pomiędzy. Ja się bez bicia przyznaję, że filozofia „od kiedy zaczyna się życie” to dla mnie osobiście zbyt ciężki temat. Nie chciałam tutaj wypisywać własnych poglądów na aborcję – bo w stosunku do niej mam mieszane, ambiwalentne często odczucia. Wskazałam raczej na postępowanie pomysłodawców tej akcji. Nie mam pretensji a jedynie spostrzeżenia, że skoro ONI twierdzą, że to są ludzie, to dlaczego pokazują ich jak zwierzęta. Pokazują nam martwe płody w formie bezpłciowego, „mięsa”, wystawiają tablice z fotografiami rozszarpanych płodów i jednocześnie twierdzą, że one mają już cechy człowieczeństwa. Czy wystawia się publice fotografie martwych (dorosłych) ludzi, odsłaniając im twarz i ciało? Bynajmniej.
X
X
Takie „obrazki” nie powinny zawisnąć, pojawiać się nawet na przedmieściach miasta, co dopiero w jego centrum. Odnoszę wrażenie, że tylko psychopatyczni i inaczej zaburzeni zwolennicy pro-life są w stanie coś takiego rozpowszechniać. Bo ja rozumiem, że można mieć swoje zasady o, np. bardzo katolickie, gdzie to aborcja staje się grzechem i ktoś ma ochotę jej przeciwdziałać. Można wówczas robić to na miliardy społecznie akceptowanych sposobów – i nie potrzeba sięgać po krwiste plakaty z mięsem na dłoni.

Co to ma nam pokazać? Do znienawidzenia aborcji ma mnie przekonać plakat, na którym widzę zalane krwią płody? Ma mnie przekonać napis: że aborcja to traktowanie ludzi jak zwierzęta, hm.. ja się pytam twórców tych plakatów: czy wieszając fotografie „martwych ludzi” - wystawiając ich „zwłoki” na publiczne „oglądanie”, nie traktujecie ich jak się traktuje zwierzęta? Pozbawiacie ich jakieś tam małej tożsamości, godności wszak według Was.. w momencie aborcji one już ją miały. Ci, którzy to rozwieszają, nie mają krzty szacunku do tych martwych płodów, które nazywają ludźmi. O szacunku do nas - przechodniów i obserwatorów nawet nie wspomnę.

Jeżeli mówisz o"płodach,"a o martwych ludziach i zwłokach piszesz w cudzysłowie, to znaczy, że nie uznajesz ich za ludzi.A skoro nie są to-według Ciebie-ludzie, to dlaczego masz pretensje, iż traktuje sie je tak, jak zwierzęta?
Dopiero wtedy, jak powiesz, że są to martwi ludzi, że są to ich zwłoki i napiszesz to-nie używając cudzysłowu-można z Tobą jakoś tam dyskutować, tzn.wskazać Ci to miejsce, w którym jest dobro i prawda, byś mogła zacząć podążać tam, zostawiając za sobą rzeczywistość, w której rządzi jedynie zło, kłamstwo, obłuda, brzydota, grzech...
A
Amiga
Takie „obrazki” nie powinny zawisnąć, pojawiać się nawet na przedmieściach miasta, co dopiero w jego centrum. Odnoszę wrażenie, że tylko psychopatyczni i inaczej zaburzeni zwolennicy pro-life są w stanie coś takiego rozpowszechniać. Bo ja rozumiem, że można mieć swoje zasady o, np. bardzo katolickie, gdzie to aborcja staje się grzechem i ktoś ma ochotę jej przeciwdziałać. Można wówczas robić to na miliardy społecznie akceptowanych sposobów – i nie potrzeba sięgać po krwiste plakaty z mięsem na dłoni.

Co to ma nam pokazać? Do znienawidzenia aborcji ma mnie przekonać plakat, na którym widzę zalane krwią płody? Ma mnie przekonać napis: że aborcja to traktowanie ludzi jak zwierzęta, hm.. ja się pytam twórców tych plakatów: czy wieszając fotografie „martwych ludzi” - wystawiając ich „zwłoki” na publiczne „oglądanie”, nie traktujecie ich jak się traktuje zwierzęta? Pozbawiacie ich jakieś tam małej tożsamości, godności wszak według Was.. w momencie aborcji one już ją miały. Ci, którzy to rozwieszają, nie mają krzty szacunku do tych martwych płodów, które nazywają ludźmi. O szacunku do nas - przechodniów i obserwatorów nawet nie wspomnę.
k
krajan
Chcesz powiedzieć, że trzeba"zająć się pomocą ciężko chorym dzieciom, które JESZCZE ŻYJĄ,"ponieważ tym, które były zdrowe i które-z premedytacją-zamordowano, już i tak nic nie pomoże i dlatego takie"przedstawienia"nie mają sensu?
Tak, tylko skoro nie mają one sensu, nie mają żadnego znaczenia, to dlaczego domagasz się, dlaczego ządasz, aby aż władze miasta interweniowały w tak błahej, nic nie znaczące i niewielu obchodzącej, sprawie?
A dlaczego piszesz o dzieciach ciężko chorych?Zdrowych dzieci które są sierotami,a o które
te oszołomy od plakatu nawet nie wspomną to nie ma?A dzieci które cierpią straszliwą biedę,które
chodzą głodne,to nie są nasze dzieci?Walczycie o zygotę a te dzieciaki które jak już wspomniałem
to niech zdychają? Jesteście popaprańcami.Chcecie się popisywać,to róbcie to na własnym
podwórku,a od miejsc publicznych wara!Panie Prezydeńcie może jest teraz okazja żeby w końcu
przydała się Straż Miejska?Za zaśmiecanie ulic niech łupią im takie mandaty,żeby odechciało im się
głupot.Jak nie mają co robić,to niech sprzątają miasto.
X
X
Władze miasta powinny interweniowć ! Taka wystawa nie powinna mieć miejsca w takim miejscu, kto za to odpowiada? A organizatorzy tego przedstawienia może zajęli by się pomocą dzieciom ciężko chorym, które jeszcze żyją !!!

Chcesz powiedzieć, że trzeba"zająć się pomocą ciężko chorym dzieciom, które JESZCZE ŻYJĄ,"ponieważ tym, które były zdrowe i które-z premedytacją-zamordowano, już i tak nic nie pomoże i dlatego takie"przedstawienia"nie mają sensu?
Tak, tylko skoro nie mają one sensu, nie mają żadnego znaczenia, to dlaczego domagasz się, dlaczego ządasz, aby aż władze miasta interweniowały w tak błahej, nic nie znaczące i niewielu obchodzącej, sprawie?
o
oburzona
Władze miasta powinny interweniowć ! Taka wystawa nie powinna mieć miejsca w takim miejscu, kto za to odpowiada? A organizatorzy tego przedstawienia może zajęli by się pomocą dzieciom ciężko chorym, które jeszcze żyją !!!
z
ziomal
brucki, ty już dla mnie nic nie znaczysz!! nic nie umiesz załatwić, niczego nie potrafisz dopilnować, kończ i idź sobie z tego miasta!!
n
nikoll
Miejsce może nie najlepsze na tego typu fotki ale samą idee popieram. Powinni umiescić je w jakimś miejscu nie ogólnie odstępnym i zabierać tam gimnazjalistów. Może jak małolaty by sobie popatrzyły to by pomyślały czasem 2 razy...
x
xxl
Skandal powinno pociągnąć do odpowiedzialności plastyka miejskiego i panią z zdmikp która powiedziała w romowie telefonicznej że podpisała zgode ale zdjęcia dostała czarnobiałae i mało wyrażne i małe - do końcaniewiediała że są tak drastyczne.
A
Anka
Uważam, że można organizować takie wystawy ale nie w miejscu publicznym, gdzie również widzą to dzieci w nieodpowiednim wieku. Tak być nie powinno
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska