https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Antyaborcyjna walka trwa!

Jacek Deptuła
Jacek Deptuła, autor komentarza.
Jacek Deptuła, autor komentarza. archiwum
Wystawa martwych płodów nie kosztuje wiele wysiłku. W przeciwieństwie do opieki nad żywymi dziećmi.

Antyaborcyjna walka trwa! Fundacja Prawo do Życia w Bydgoszczy rzuca co jakiś czas na front walki z grzechem zdjęcia i plakaty martwych płodów. Znany bydgoski grzesznik i zapewne mason, prezydent Rafał Bruski, kazał usunąć toto ze Starego Rynku. Zrobiła się wielka chryja, ale obrońcy poczętych gamet nie rezygnują z misji. Rozwieszają antyaborcyjne koszmary w innych miejscach. Ale te są niszczone przez nieznanych sprawców.

Na jednym z plakatów obrońcy życia poczętego piszą, że w 2010 roku "legalnie uśmiercono w Polsce 614 chorych dzieci (sic!)".

No, słowem holokaust zarodków!

Aborcyjna wystawa - czy tak można?

Warto jednak, by Fundacja Prawo do Życia przejrzała statystyki innej Fundacji - Przywrócić Dzieciństwo. Rzecz jest tym bardziej interesująca, że chodzi naprawdę o dzieci, a nie o zarodki. Otóż w Polsce pod opieką państwa jest ponad 80 tys. maluchów, w tym ponad 20 tys. w domach dziecka. I ta liczba rośnie!

Czy słyszał kto o jakiejś wielkiej akcji Fundacji Prawo do Życia z tym związanej? Przecież dzieci narodzone i porzucone, czują, rozumieją i myślą, w przeciwieństwie do zygot. Ale myślenie nie jest w cenie u fanatyków i fundamentalistów.

Czy słyszał kto, aby Kościół przekazał np. tysiąc hektarów ze swych latyfundiów na opiekę nad porzuconymi dziećmi? Nie, ale to problem ubóstwa Kościoła. Mamy więc ubogie rodziny porzucające dzieci, i ubogich wiernych, dla których walka z prezerwatywą, pigułką i wczesną aborcją to życiowa misja.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że tylko trzy procent porzuconych dzieci to sieroty. Reszta ma rodziców, przypuszczam, że 95 procent z nich to religijni katolicy.

Zapraszamy do dyskusji

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rhiana
Bardzo dobry tekst! Najlatwiej jest postawic baner w srodku miasta (zreszta czesto powiekszony i wystylizowany), a spedzic reszte zycia zajmujac sie niepelnosprawnymi dziecmi to juz troche trudniej prawda?
"Dziecko" na etapie plodowym nie mysli, nie czuje (uklad nerwowy dopiero sie rozwija), nie ma marzen, ktorych nigdy nie spelni, nie cierpi. I dlatego w niektorych przypadkach lepiej, zeby w ogole sie nie narodzilo .Jest wielu rodzicow, ktorzy zdecydowaloby sie poswiecic wlasne zycie na opieke nad ciepiacym maluchem, ale powinni moc decydoeac , czy chca sie tego podjac
G
Gość
Jak adoptować dziecko które ma rodziców ? Pełno jest takich w domach dziecka. Obrońcy tych płodów niech się przejdą do jakiegokolwiek domu dziecka , pobędą wśród takich dieci, po wiele dni, poprzebywają wśród rodzin ubogich i dzieci z patologicznych rodzin a potem wystawiają takie wystawy.

To jest szczyt chamstwa i bezczelności z taką wystawą, obłuda , zakłamanie i lenistwo , zamiast działać i coś robić na rzecz dzieci NARODZONYCH , zajmują się fotomontażem i zakłamanymi sztucznymi fotami.
M
Mariusz_39
w zeszłym roku straciliśmy nasze kochane Maleństwo ...żona poroniła w 9 tygodniu ciąży..dziękuję kościołowiże dzięki Jego chorej akcji mogliśmy zobaczyć jak wyglądał nasz aniołek...
G
Gość
Właśnie, nie szczekaj bezmyślnie, co to jest uszkodzony zarodek?
Po Ameryce jeździ kobieta, której matka miała prawo do aborcji, dziecko przeżyło bo lekarz urwał się wcześniej z pracy i nie dokończył "roboty". Teraz ta kobieta pyta, (jest niepełnosprawna z powodu nieudanej aborcji, w akcie urodzenia ma napisane urodzona podczas aborcji) gdzie było jej prawo do życia, co jej odpowiesz?
Ciekawe, że o aborcji mówią tylko ci którzy już się urodzili...

Co za bzdury piszesz o jakiejś niedokończonej aborcji.
Powtarzam, skoro jesteś przeciwko aborcji to bierz odpowiedzialność za niechciane dzieci i adoptuj je. Proste.
G
Gość
Dobrze napisany artykuł. Czas wyplenić hipokryzję z naszego życia. Skoro tak zależy lobby antyaborcyjnemu na ratowaniu kalekich zarodków, to oczywiście mają moje poparcie (słowne, bo materialnie nie kiwnę palcem) w chęci opiekowania się tymi dziećmi do końca ich życia. Szczekać to każdy potrafi, ale to antyaborcyjne akurat jest tylko na pokaz.

Właśnie, nie szczekaj bezmyślnie, co to jest uszkodzony zarodek?
Po Ameryce jeździ kobieta, której matka miała prawo do aborcji, dziecko przeżyło bo lekarz urwał się wcześniej z pracy i nie dokończył "roboty". Teraz ta kobieta pyta, (jest niepełnosprawna z powodu nieudanej aborcji, w akcie urodzenia ma napisane urodzona podczas aborcji) gdzie było jej prawo do życia, co jej odpowiesz?
Ciekawe, że o aborcji mówią tylko ci którzy już się urodzili...
M
Marek Kulka
Ten artykuł to nie glos w dyskuzji, lecz prymitywny wyłącznie składający sie ze złośliwości tekst.
Trudno uwierzyć, że napisał to dziennikarz.
"Gratulację' dla redakcji za takiego pracownika.
A
Arik
Drogi Panie,
akurat na Pańskim (i Panu podobnym) podziwie mi nie zależy. Z tego, co Pan pisze wnioskuję, że nie nie ma pojęcia o skrótach myślowych. Otóż histeria - bo to jest histeria - po aborcji szesciuset uszkodzonych genetycznie ZARODKÓW, m.in. w postaci wystawy w Bydgoszczy, jest pożałowania godna. W opozycji do tego podałem liczbę narodzonych, opuszczonych dzieci w "bidulach". A skąd w tym wszystkim Kościół? Jeśli kocha się życie nienarodzonych tak, jak narodzonych - to wlaśnie oczekiwałbym od Kościoła takiego samego zainteresowania. Tymczasem nie słyszałem apeli duchownych - a tym bardziej o pomocy (tylko proszę nie pisać o Caritasie - on rozdaje nie swoje) dla 80 tys. porzuconych dzieci. Dlaczego mam nie wiązać tego faktu z katolicką większością, o ktorej tak często słyszę? O hektarach Kościołą piszę przykładowo, bo to największy benmeficjent... unijnych dopłat. Poza tym Kościół zmusza wszystkich OBYWATELI do przestrzegania własnego kanonu wartości. Nie mam nic przeciwko temu, by księża duszpasterze potępiali wiernych. Ale jeśli zasadu Dekalogu chce się wprowadzić do Kodeksu karnego - to pachnie Iranem i Izraelem.
Co do szczegółów - matki płaczą po poronieniach, bo CHCIAŁY dzieci, natomiast te, ktore decydują się na aborcję - nie chcą ich. Vide katolicy Waśniewscy. A jak Pan sądzi - ile aborcji przeprowadza się na czarno lub za granicą? Tez sześćset?
PS. Pisze Pan

Argumenty do bani, o Waśniewskich, oczywiście, że na ten przykład można podać tysiące morderców ateistów, ale po co. Argument, że Caritas nie rozdaje swoich pieniędzy jest śmieszny, oczywiście ogromna część popiera Owsiaka (którego ja też popieram) dlatego, że daje swoje???
Szkoda, że pan Deptuła nie oglądał wystawy zobaczyłby jak wygląda zygota.
Ciekawostka, którą ostatnio przeczytałem, dziecko wg. prawa polskiego dziedziczy spadek, uwaga, w chwili poczęcia, a więc jest to już człowiek czy nie?
R
Realista
Dobrze napisany artykuł. Czas wyplenić hipokryzję z naszego życia. Skoro tak zależy lobby antyaborcyjnemu na ratowaniu kalekich zarodków, to oczywiście mają moje poparcie (słowne, bo materialnie nie kiwnę palcem) w chęci opiekowania się tymi dziećmi do końca ich życia. Szczekać to każdy potrafi, ale to antyaborcyjne akurat jest tylko na pokaz.
D
Defender
Te genetycznie uszkodzone ZARODKI, to między innymi dzieci podejrzewane o posiadanie Zespołu Downa. Poza posiadaniem Zespołem Downa- zdrowe. Miałby pan odwagę podejść na ulicy do osoby z Zespołem Downa i ją zabić? Albo widząc, że ktoś inny ją zabija, uznałby pan, że tak jest dobrze? Bo musiałby pan tak właśnie postąpić, jeśli uważa pan, że zabicie dziecka z Zespołem Downa- tyle, że przed jego narodzinami, jest ok.
D
Defender
Żałosny artykuł. Autor wydaje się oburzony zdjęciami- jeśli jak mówi sa to tylko zygoty, to co mu przeszkadza widok zygot? Jeśli zaś widok przeszkadza mu, bo przedstawia martwe DZIECI- to czy uważa, że zabicie tych dzieci było dobre? A pokazanie- już złe???

Przepełnione domy dziecka- rozumiem, należy dzieci zabijać tak długo, aż zwolni się w nich trochę miejsc. To może podobną logikę zastosujmy wobec ludzi chorych, czekających na przyjęcie do szpitala.

Jest pan beznadziejny, panie autorze...
J
Jacek Deptuła
Panie redaktorze Deptuła,

dziecko rozwijące się w łonie matki to nie zygota, gameta i inna "mowa trawa"
dla pożytecznych idiotów według znanej pewnie Panu definicji Pana idola Lenina.
TO CZŁOWIEK, który żyje , czuje itp.
Czy nie słyszał Pan o podwójnych wyrokach za zabójstwo kobiety brzemiennej ?
Dlaczego niedoszłe matki rozpaczają po poronieniu ?
Żal im zygoty ?
Pana głupoty, które czasami czytam, prawie zawsze są dla mnie powodem zadumy
jaką małą mądrąścią rządzony jest ten świat.
Pan obsesyjnie oskarżasz Kościół Katolicki i katolików o wszelkie zło które głównie
wynika z nędzy i biedy Polaków do jakiej zostali doprowadzeni w wyniku zdrady elit.
To owoc rządów naszych zaprzańców narodowych , którzy naród sprzedali
lichwiarzom za etaty i posadki w Warszawie i Brukseli.
To nie hektary Kościoła Katolickiego są tego powodem.
Aczkolwiek skoro Pan ironizujesz z masonerii jakby jej nie było i nie działała,
może uważasz inaczej.

PS. Napisz Pan coś mądrego o zadłużeniu Ojczyzny, które oficjalnie zbliża się już do 1 biliona złotych.
Nieoficjalne, które ujmuje także zobowiązania ZUSu , a który jest bankrutem, zapewne z winy Kościoła
Katolickiego i katolików którzy są w 95 % jego płatnikami przekroczyło już dawno 3 biliony zł .....
Napisz Pan kiedyś coś za co będę mógł Pana podziwiać.
Ale do tego potrzeba odwagi cywilnej i charakteru wolnego człowieka.
Tego też Panu od serca życzę.

Drogi Panie,
akurat na Pańskim (i Panu podobnym) podziwie mi nie zależy. Z tego, co Pan pisze wnioskuję, że nie nie ma pojęcia o skrótach myślowych. Otóż histeria - bo to jest histeria - po aborcji szesciuset uszkodzonych genetycznie ZARODKÓW, m.in. w postaci wystawy w Bydgoszczy, jest pożałowania godna. W opozycji do tego podałem liczbę narodzonych, opuszczonych dzieci w "bidulach". A skąd w tym wszystkim Kościół? Jeśli kocha się życie nienarodzonych tak, jak narodzonych - to wlaśnie oczekiwałbym od Kościoła takiego samego zainteresowania. Tymczasem nie słyszałem apeli duchownych - a tym bardziej o pomocy (tylko proszę nie pisać o Caritasie - on rozdaje nie swoje) dla 80 tys. porzuconych dzieci. Dlaczego mam nie wiązać tego faktu z katolicką większością, o ktorej tak często słyszę? O hektarach Kościołą piszę przykładowo, bo to największy benmeficjent... unijnych dopłat. Poza tym Kościół zmusza wszystkich OBYWATELI do przestrzegania własnego kanonu wartości. Nie mam nic przeciwko temu, by księża duszpasterze potępiali wiernych. Ale jeśli zasadu Dekalogu chce się wprowadzić do Kodeksu karnego - to pachnie Iranem i Izraelem.
Co do szczegółów - matki płaczą po poronieniach, bo CHCIAŁY dzieci, natomiast te, ktore decydują się na aborcję - nie chcą ich. Vide katolicy Waśniewscy. A jak Pan sądzi - ile aborcji przeprowadza się na czarno lub za granicą? Tez sześćset?
PS. Pisze Pan
O
Oburzona cd
Cd powyższego:
"Czas na uczy pokory" - nie będąc złośliwą - mam nadzieję, że autora tego tekstu też.... .
O
Oburzona
A czy osoba pisząca ten "wspaniały i twórczy" artykuł pomyślała, że usuwając płód też zabijamy żywego człowieka? I to takiego, który nie ma szans się bronić? Chorego? Może zamiast pisać złośliwy, głupi i przykry tekst, może by warto poszukać wsparcia wśród Wybrańców naszego rejonu do Sejmu i Senatu, żeby trochę zmienić polskie prawo, żeby te Domy Dziecka nie były przepełnione.... . Prościej i łatwiej jest siać jadem na prawo i lewo, niż zrobić coś dobrego i pożytecznego.... .
A
Antykomuch
Lewacki populizm, autor tekstu chyba należy do Ruchu Palikota. Argumenty jak dla 10-latków...
B
BASIOR
Panie redaktorze Deptuła,

dziecko rozwijące się w łonie matki to nie zygota, gameta i inna "mowa trawa"
dla pożytecznych idiotów według znanej pewnie Panu definicji Pana idola Lenina.
TO CZŁOWIEK, który żyje , czuje itp.
Czy nie słyszał Pan o podwójnych wyrokach za zabójstwo kobiety brzemiennej ?
Dlaczego niedoszłe matki rozpaczają po poronieniu ?
Żal im zygoty ?
Pana głupoty, które czasami czytam, prawie zawsze są dla mnie powodem zadumy
jaką małą mądrąścią rządzony jest ten świat.
Pan obsesyjnie oskarżasz Kościół Katolicki i katolików o wszelkie zło które głównie
wynika z nędzy i biedy Polaków do jakiej zostali doprowadzeni w wyniku zdrady elit.
To owoc rządów naszych zaprzańców narodowych , którzy naród sprzedali
lichwiarzom za etaty i posadki w Warszawie i Brukseli.
To nie hektary Kościoła Katolickiego są tego powodem.
Aczkolwiek skoro Pan ironizujesz z masonerii jakby jej nie było i nie działała,
może uważasz inaczej.

PS. Napisz Pan coś mądrego o zadłużeniu Ojczyzny, które oficjalnie zbliża się już do 1 biliona złotych.
Nieoficjalne, które ujmuje także zobowiązania ZUSu , a który jest bankrutem, zapewne z winy Kościoła
Katolickiego i katolików którzy są w 95 % jego płatnikami przekroczyło już dawno 3 biliony zł .....
Napisz Pan kiedyś coś za co będę mógł Pana podziwiać.
Ale do tego potrzeba odwagi cywilnej i charakteru wolnego człowieka.
Tego też Panu od serca życzę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska