pomorska.pl/krajswiat
Więcej informacji z kraju i świata przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Według najnowszych danych, w gwałtownych ulewach, które nawiedziły tę należącą do Portugalii wyspę na Atlantyku, zginęło co najmniej 40 osób. Około 70 trafiło do szpitali.
Nasza ambasada w Lizbonie nie dostała do tej pory żadnych niepokojących wieści o polskich turystach. Placówka skontaktowała się także z naszymi rodakami na stałe mieszkającymi na Maderze. Według konsul Marty Olkowskiej, jest to 15-20 osób. Żadna z nich nie nie ucierpiała w wyniku nawałnicy.
Do tej pory wśród śmiertelnych ofiar nie zidentyfikowano żadnych obcokrajowców.
Ruch drogowy na wyspie został kompletnie sparaliżowany. Nie działa też międzynarodowe lotnisko, a stolica Madery - Funchal - jest odcięta od pozostałych miast. W wielu regionach nie ma prądu i wody, nie działają telefony. Lokalne władze wezwały mieszkańców Madery do nieopuszczania swoich domów. Tymczasem zwały błota i woda zalewają Funchal.