Z bronią gonią kłusownika

Prawdopodobnie w tym tygodniu wojewoda powoła jej komendanta.

- Na powołanie Państwowej Straży Łowieckiej czekamy od czasu wejścia w życie ustawy Prawo łowieckie, czyli od 1995 roku - _mówi Sylwester Domek, łowczy w bydgoskim okręgu Polskiego Związku Łowieckiego. - _Poprzednich wojewodów wielokrotnie pytaliśmy, kiedy ona powstanie i zawsze słyszeliśmy, że brakuje pieniędzy na ten cel.

Strażnik leśny w nierównej walce

O powołanie straży łowieckiej od lat zabiegali też leśnicy. - Jest ona bardzo potrzebna do walki z kłusownikami - _uważa Janusz Kaczmarek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - _Jesteśmy jednym z ostatnich województw, które tej jednostki jeszcze nie ma.

Z kłusownikami walczą strażnicy leśni, ale mają oni ograniczone możliwości. Jest ich niewielu - na terenie toruńskiej RDLP zaledwie 55 funkcjonariuszy. Zwykle dwie osoby pracują na terenie o powierzchni od 12 do ponad 20 tysięcy hektarów lasu (tyle zajmuje jedno nadleśnictwo). Co prawda starżnikom mogą pomagać inni pracownicy LP (np. leśniczy, podleśniczy), ale oni mają wiele innych obowiązków. - _Poza tym straż łowiecka będzie mogła działać na terenie całego województwa, a nie tak jak straż leśna - tylko na obszarze administrowanym przez Lasy Państwowe - _tłumaczy Robert Paciorek, główny specjalista do spraw ochrony mienia w RDLP Toruń.

***

Zadania strażników

Prawo łowieckie: Zadaniem Państwowej Straży Łowieckiej jest kontrola realizacji przepisów ustawy, a w szczególności w zakresie: 1) ochrony zwierzyny, 2) zwalczania kłusownictwa i wszelkiego szkodnictwa łowieckiego, 3) zwalczania przestępstw i wykroczeń w zakresie łowiectwa, 4) kontroli legalności skupu i obrotu zwierzyną.

***

Walka z kłusownikami staje się coraz bardziej niebezpieczna. W minionym roku leśnicy z Pomorza i Kujaw odnotowali 28 przypadków kłusownictwa. Tylko w jednym przypadku użyto sideł, w trzech wnyków i aż w dziewiętnastu broni palnej. Przestępcy są coraz bardziej niebezpieczni. Używają dobrej, a nawet bardzo dobrej broni. Na nielegalnych polowaniach szukają mocnych wrażeń. Zdarzało się, że kłusownicy grozili leśnikom, którzy złapali ich na gorącym uczynku. - Dlatego najlepiej będzie jeśli takimi przestępcami zajmą się osoby z zewnątrz - _mówią leśnicy. - _My im pomożemy w ujęciu sprawców, ale przynajmniej nie będziemy się bać zemsty na naszych najbliższych.

Narodziny z poślizgiem

Aby straż mogła się narodzić, wojewoda musi wcześniej powołać jej komendanta. Konkurs na to stanowisko w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim ruszył na początku listopada minionego roku. Zbigniew Hoffmann (kieruje województwem od 7 listopada 2006 roku) nie zdążył jeszcze powołać komendanta. - _Mamy świadomość, że trwa to dosyć długo, ale pan wojewoda musiał najpierw przyjrzeć się kandydatom - _twierdzi Paweł Skutecki, rzecznik wojewody.

Kandydatów było kilku, został jeden. Lada dzień wojewoda powoła komendanta Państwowej Straży Łowieckiej, ale jego kandydaturę musi jeszcze zaakceptować komendant wojewódzki kujawsko-pomorskich policjantów. - _Potem tworzenie straży nabierze tempa - _zapewnia Skutecki.

Strażnicy PSŁ są pracownikami urzędów wojewódzkich, więc siedziba kujawsko-pomorskich funkcjonariuszy będzie się mieścić właśnie w tym urzędzie.

***

Co im wolno?

Strażnicy PSŁ mają prawo m.in. do: