Z ekologią za pan brat

Już po raz 18. w całej Polsce obchodzony jest dzisiaj Światowy Dzień Ziemi. Czy jednak proekologiczne działania widoczne są również u nas? Czy dbamy o środowisko?

To nazwa akcji prowadzonych corocznie wiosną, których celem jest promowanie postaw ekologicznych. Organizatorzy Dnia Ziemi chcą uświadomić politykom i obywatelom jak kruchy jest ekosystem planety ludzi. Korzenie Dnia Ziemi obchodzony jest w momencie równonocy wiosennej na Półkuli Północnej oraz w dniu równonocy jesiennej na Półkuli Południowej. Równonoc wiosenna w starożytnych kulturach rolniczych wiązała się ze świętem rodzącego się życia.

Współcześnie podkreśla się, że jest to dzień swoistej równowagi mogącej pomóc w odrzuceniu wzajemnych różnic między ludźmi odmiennych ras.

Jako pierwszy z ideą obchodzonego na całym świecie Dnia Ziemi wystąpił John McConnell, na konferencji UNESCO, dotyczącej środowiska naturalnego w 1969 roku. Pierwszy raz Dzień Ziemi ogłosił 21 marca burmistrz San Francisco, Joseph Alioto w 1970.

Jest się z czego cieszyć, jeśli chodzi o wodę, która płynie z toruńskich kranów. W wodociągach przekonują, że jej jakość jest coraz lepsza. Jak podkreśla prezes Władysław Majewski, Toruńskich Wodociągów, wszystko dzięki modernizacji stacji uzdatniania wody w Lubiczu. Woda uzdatniana jest bowiem nie chlorem, a w procesie ozonowania, co znacznie wpływa na poprawę jej jakości.

- Polepszyły się dzięki temu wszystkie parametry wody, w tym jej smak i zapach - wyjaśnia Władysław Majewski.

Poprawia się stan wody, ale coraz lepiej wygląda też kwestia innych proekologicznych działań w mieście. W Toruniu bowiem coraz częściej stawiamy też na alternatywne metody pozyskiwania energii. Jednym z nich są pompy cieplne znajdujące się np. w niektórych hotelach, które do ogrzewania budynków wykorzystują ciepło ziemi.

Według Szczepana Buraka z Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia coraz większą popularnością cieszą się w Toruniu solary.

To wzajemne powiązania pomiędzy biotopem (przyrodą nieożywioną) a biocenozą (przyrodą ożywioną).
- Wykorzystywanie energii słońca jest nie tylko proekologiczne, ale też ekonomiczne - mówi Szczepan Burak. - Dobrym znakiem jest to, że coraz więcej prywatnych osób decyduje się więc np. na założenie solarów.

Jedną z alternatywnych metod pozyskiwania energii jest też energetyka wiatrowa. Chociaż największe zastosowanie ma na północy kraju, to jak twierdzi Krzysztof Zieliński, specjalista od energetyki wiatrowej, rejon Torunia jest również bardzo atrakcyjny, jeśli chodzi o jej rozwój.

Słowo powstało z połączenia dwóch słów greckich: oiko - dom i logos - nauka. Można próbować zdefiniować ekologię jako dziedzinę nauki zajmującą się naszym domem, czyli planetą Ziemia. Ekologia jest to nauka o strukturze i funkcjonowaniu żywej przyrody. Obejmuje całość zjawisk dotyczących wzajemnych zależności pomiędzy organizmami lub zespołami organizmów żywych a martwym środowiskiem. Ta dziedzina nauki bada określony teren, w którym bytują organizmy, zwany ekosystemem.

Alternatywne metody pozyskiwania energii to jeden z wielu sposobów działania na rzecz ochrony środowiska. Coraz częściej w tej kwestii również sami mieszkańcy biorą sprawy w swoje ręce, jednak jest to dość kosztowne. Na szczęście toruński magistrat ma miliony złotych na wspieranie proekologicznych działań mieszkańców. Jeśli więc chcemy np. zmienić sposób ogrzewania jednorodzinnego domu, czy np. zlikwidować szambo, możemy dostać na ten cel dofinansowanie.

Szczepan Burak z Wydziału Środowiska i Zieleni mówi, że największym zainteresowaniem cieszy się w Toruniu budowa przyłączy kanalizacyjnych.
- W ubiegłym roku przeznaczyliśmy na ten cel 1,5 mln złotych - wyjaśnia. - W tym roku zawarliśmy już około 700 nowych umów.

Niestety, problemem w Toruniu ciągle jest zanieczyszczenie powietrza. Maciej Wiśniewski z firmy Consus, która pośredniczy w handlu uprawnieniami do emisji CO2 twierdzi, że w naszym mieście jest kilka firm, które muszą przestrzegać określonych norm emisji dwutlenku węgla (CO2).

Z greckiego "bios": życie i łaciny "degradatio": obniżenie - to biochemiczny rozkład związków organicznych przez organizmy żywe (pierwotniaki, bakterie, promieniowce, grzyby, glony, robaki) na prostsze składniki chemiczne.
Proekologiczne działania to często również nie ogromne pieniądze czy inwestycje, ale nasze codzienne życie. O tym, jak podchodzimy do kwestii ochrony przyrody mogą świadczyć chociażby nasze zakupy, a konkretnie to, w czym je nosimy.

Okazuje się, że coraz częściej dbamy o środowisko rezygnując z tzw. foliówek i wybierając ekologiczne torby z materiału. Torby wielokrotnego użytku są już dostępne w większości sklepów i jak się okazuje torunianie coraz chętniej się na nie decydują.

Wyniki naszych obserwacji można usłyszeć też po godz. 8 i 11 na antenie Radia GRA w specjalnych EKOraportach.