Kompleks - dwa boiska, w tym większe do piłki nożnej i mniejsze, do innych gier, a do tego szatnia, biuro i mały magazyn - zostały otwarte z fetą w miniony piątek. Wśród oficjeli był m.in. Jan Szopiński, zastępca prezydenta Bydgoszczy. Były pokazy, oklaski, flesze.
Przeczytaj także:Orlik nie tylko dla orłów w klasie, czyli w Bydgoszczy przybywa boisk
A gdy zachwyty ucichły? Około godz. 13 nasz fotoreporter pojechał na miejsce, żeby zrobić zdjęcie dzieci korzystających z nowych terenów sportowych.
Małych sportowców jednak nie zastał. Zobaczył za to masywną kłódkę na bramie.
Dlaczego orlik został zamknięty? - To była chwilowa przerwa - wyjaśnia Piotr Polasik, dyrektor SP 10. - Po uroczystościach porządkowaliśmy teren, m.in. rozbieraliśmy scenę. Ze względu na bezpieczeństwo dzieci, nie chcieliśmy, żeby były w pobliżu. To dlatego zamknęliśmy kompleks na parę godzin. O 16 ponownie go otworzyliśmy.
"Normalnie" orlik przy Śląskiej jest otwarty od rana do godz. 21.45. Mogą z niego korzystać nie tylko uczniowie tej szkoły, ale i mieszkańcy (nie tylko ci najmłodsi) sąsiedztwa.
W Bydgoszczy jest już 14 orlików. W tym - tylko we wrześniu otwarto trzy takie.
- Pierwszego września przy Szkole Podstawowej nr 38 przy ulicy Węgierskiej i w ostatni piątek dwa następne: przy Zespole Szkół nr 18 na Hutniczej oraz wspomnianej szkole przy Śląskiej - informuje Piotr Kurek, rzecznik prezydenta miasta.
Do końca tego roku w ramach programu rządowego "Moje boisko - orlik 2012" powstaną kolejne 3: przy ZS nr 15 (Czerkaska), ZS nr 16 (Koronowska) i Gimnazjum nr 9 (Gajowa).
Ile kosztuje inwestycja? - Kompleks to wydatek około miliona złotych - odpowiada rzecznik ratusza. - W tym jedną trzecią pokrywa miasta, kolejne tyle - urząd marszałkowski i tyle samo państwo.
Czytaj e-wydanie »