- Za listopad czynsz wynosił 571 zł, a za grudzień po zmianie ogrzewania już 1096 zł!- mówi pan Andrzej, mieszkaniec z Tetmajera 1. - A przecież nasze dochody się nie zmieniły, by płacić tak horrendalne rachunki.
Lokale przy Tetmajera 1 zostały włączone w projekt „KAWKA” polegający na wymianie pieców i podłączeniu do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Tynk się sypie, rynny odpadają
Lokatorzy zaznaczają, że kamienica jest w opłakanym stanie. - Nie jest ocieplona, tynk odpada ze ścian, w piwnicy okna zabite są dyktą - wylicza pan Adam. Za listopad rachunek za czynsz pana Adama wynosił jeszcze 450 zł, a za grudzień po zmianie systemu grzewczego już... 946 zł!
- Miałem własne ogrzewanie gazowe. Po przystąpieniu przez administrację budynku do programu „KAWKA” i tak podłączono nas do sieci miejskiej. Rachunek? 580 zł jeszcze za listopad, a za grudzień już... 1100 zł - mówi pan Rafał, który mieszka w kamienicy przy Chełmińskiej 148.
Ludzie rozkładają ręce i oburzają się: - Mieszkamy w bardzo starym budownictwie. Domy nie były remontowane od lat albo wcale, a za czynsz mamy teraz płacić więcej niż w ocieplonych i na bieżąco odnawianych blokach spółdzielni mieszkaniowej!
CZYTAJ TEŻ: Pan Zbigniew z Grudziądza chce żyć wśród przyjaciół, lecz dług przekreśla marzenia
Jak wyjaśnia Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami w każdym budynku, w którym przeprowadzono inwestycję związaną ze zmianą sposobu ogrzewania w ramach programu „KAWKA”, spółka jest zobligowana do stawki czynszu doliczyć tzw. zwyżkę techniczną w wysokości 20 proc. Została ona wprowadzona w 1994 roku przez Radę Miejską Grudziądza i obowiązuje cały czas. Do opłat doliczono też opłatę za energię cieplną, którą MPGN przekazuje spółce OPEC.
- Wprowadzone opłaty z tytułu energii cieplnej są opłatami zaliczkowymi, które zgodnie z regulaminem zostaną rozliczone po zakończeniu sezonu grzewczego, który trwa od lipca bieżącego roku do czerwca roku następnego - mówi Zenon Różycki.
Jak podaje prezes MPGN-u, koszt inwestycji dla ul. Tetmajera wyniósł ponad 256,5 tys. zł, a dla Chełmińskiej 148 - ponad 135 tys. zł.
Zlikwidowali 900 pieców
Mieszkańcy z Tetmajera i Chełmińskiej także podnoszą argumenty o niedbalstwie wykonywanych prac i mają wiele zastrzeżeń do ekipy montującej instalacje grzewczą. Także dotyczące miejsca grzejników i pionów grzewczych. - Pracowali z przerwami. Często nie mieli odpowiedniego sprzętu! - podnoszą też lokatorzy.
WARTO TAKŻE PRZECZYTAĆ: Dług lokatorów MPGN-u w Grudziądzu: 689 tys. zł! Nie płacą za czynsz
Prezes Różycki potwierdza, że lokatorzy zgłaszali różne uwagi. Oprócz wymienionych wyżej sygnały dotyczyły także prac budowlanych związanych z dociepleniem budynków. - Wielkość i usytuowanie elementów grzewczych (piony, grzejniki) odpowiadają obliczeniom projektowym co do wielkości pomieszczeń, aby osiągnąć wymagane temperatury pomieszczeń zgodne z obowiązującymi przepisami. Wszystko było na bieżąco monitorowane i przekazywane wykonawcy - zaznacza prezes Różycki.
W ramach „KAWKI” od 2015 do końca 2018 roku zlikwidowano ponad 900 pieców. Do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączono 48 budynków.
WIDEO.Lokatorzy nowego budynku przy ul. Lotniczej w Grudziądzu odebrali klucze do swoich mieszkań
