Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z kas Carrefoura w Grudziądzu giną pieniądze, choć kasjerki są wciąż obserwowane

Maryla Rzeszut [email protected] tel. 056/45-11-931
fot. sxc
W grudziądzkim sądzie toczą się dwa procesy pracownic, odwołujących się od dyscyplinarnego zwolnienia z marketu Carrefour (za rzekomą kradzież pieniędzy z kasy firmy), a tu znów zginął utarg: 4,5 tys zł.

- Policja przyjęła zgłoszenie o jednorazowym tym razem przywłaszczeniu przez nieznanego sprawcę 4,5 tys. zł z utargu w markecie Carrefour - potwierdza zastępująca rzecznika prasowego grudziądzkiej policji sierżant Elżbieta Piątkowska - zarówno w tej, jak i poprzedniej sprawie, kiedy to w Carrefourze ginęły pieniądze wielokrotnie, prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Dziś nic w tej sprawie nie możemy więcej powiedzieć.

Pod koniec ubiegłego roku wydało się, że w Carrefourze pieniądze zamiast do kas, wiele razy trafiały do kieszeni złodziei.

Pięć z "dyscyplinarkami"
Próbowano ustalić, kto podbierał pieniądze. Po wewnątrzzakładowym "śledztwie" zwolniono dyscyplinarnie cztery pracownice i nadzorującą ich pracę menadżerkę. Wyrzucone pracownice czują się niewinne. Twierdzą, że mogło zginąć ponad 100 tys. zł. Szefostwo marketu uważa, że kilkadziesiąt tysięcy.

Dwa procesy
Pięć zwolnionych pracownic odwołało się do sądu. Równolegle toczą się dwa procesy. Pani menadżer zabiega o ugodę z pracodawcą. - Na tę ugodę jednak nie chce przystać Carrefour - informuje sędzia Lucyna Gurbin, przewodnicząca Wydziału Pracy Sądu Rejonowego w Grudziądzu - przeprowadzimy zatem postępowanie dowodowe. Drugi proces, wytoczony marketowi przez cztery zwolnione pracownice, może potrwać dłużej, jeśli szefowie Carrefoura nie zgodzą się na zmianę trybu rozwiązania umowy o pracę ze zwolnienia dyscyplinarnego na porozumienie stron. A na razie zgodzić się na to nie chcą. Pełnomocnik tych pracownic, radca prawny Andrzej Wasiljew wysłał faksem do zarządu Carrefoura proponowane warunki zmiany rozwiązania umów o pracę. Na razie czekamy. W każdej chwili, jeśli pracodawca zgodzi się na te warunki, sąd może wyznaczyć krótszy termin rozprawy i doprowadzić do ugody. Jeśli do niej nie dojdzie, rozpocznie się przesłuchiwanie świadków.

"Wyparował" utarg z monopolowego
Jeszcze się oba procesy na dobre nie zaczęły, a znów zginęły pieniądze z utargu w Carrefourze. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że wieczorem, krótko przed zamknięciem sklepu, "ulotniła się" oznaczona odpowiednim opisem koperta z utargiem ze stoiska monopolowego. Było w niej 4,5 tys zł. Pustą, rozerwaną kopertę znaleziono w... toalecie marketu.

Kradzież pieniędzy z utargu dziwi tym bardziej, że centralne stanowisko kasowe jest pod stałą obserwacją kamery i ochrona wciąż je obserwuje.

Szefowie Carrefoura nie wypowiadają się, do czasu konkretnych ustaleń policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska