Mężczyzna zatrzasnął sobie kłódkę na genitaliach i wyrzucił klucz. Penis i jądra zaczęły puchnąć i sinieć, bo nie dochodziła do nich krew. Chłopak chodził tak przynajmniej dobę. W końcu dziewczyna namówiła go, żeby poszedł do lekarza.
Lekarze nie mogli sobie poradzić z kłódką, więc wezwali na pomoc strażaków. Kilka minut dłubaniny i udało się uwolnić jądra od kłódki.
źródło: Ponad 24 godziny z kłódką na genitaliach jako dowód wierności