Z "komórkami" nad Zalewem Koronowskim ma być tego lata lepiej. Stanął maszt

Co się przez te lata zmieniło? - Postawili wreszcie maszt! - powiedział nam wczoraj Zdzisław Tylicki z ROD Pegaz. - Teraz już będzie tylko lepiej!

Niewiele jest miejsc nad Zalewem Koronowskim, w których nie ma problemu z zasięgiem. Kłopoty są w samych Pieczyskach, po drugiej stronie w Romanowie, w Srebrnicy. Widok osób szukających zasięgu swego telefonu jest nad zalewem powszechny.

- U mnie, na terenie „Pegaza” tylko w niektórych miejscach nie ma kłopotów z łącznością - Zdzisław Tylicki, wówczas prezes kolegium prezesów ogrodów działkowych nad Zalewem Koronowskim, i prezes ROD Pegaz, mówił to „Pomorskiej” w roku 2012. Po latach jest lepiej? Okazuje się, że niewiele się od roku 2012 zmieniło.

Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]

A już wtedy, sześć lat temu, było miejsce, gdzie miał stanąć maszt telefonii komórkowej. Był gotowy też projekt. Ale sieć Era połączyła się z Orange i inwestycję w Pieczyskach odłożono na lata. - Naszą petycję w sprawie budowy masztu podpisali wtedy działkowcy z 15 ogrodów działkowych zlokalizowanych nad Zalewem Koronowskim - wspomina Zdzisław Tylicki.

- Ale nasze starania nie pozostały bez echa -uważa.- Po latach, vis a vis ROD „Pegaz”, kilka dni temu stanął maszt telefonii komórkowej. Rozmawiałem z kimś z T-Mobile. Dowiedziałem się, że maszt będzie obsługiwać sieć także Orange i że ruszy wszystko już 15 lipca. Cieszy, że jako działkowcy dopięliśmy swego...