Policjanci ze Świecia dopiero co zatrzymali pijaną kobietę, która ruszyła samochodem spod bloku z piskiem opon. Miała ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczyła się, że miała zamiar podjechać tylko do sklepu po papierosy. Nikomu, na szczęście, nie stała się krzywda.
Ferie na lodowisku [zobacz zdjęcia]
Gdzieś tam są ludzie, dla których najlepszym prezentem walentynkowym byłaby ukochana osoba w drzwiach, osoba, która wróciła do domu. Ale to się nie stanie. Niektórzy nie wrócą do domu, bo gdzieś tam uderzył w nich pijany kierowca, albo sami wsiedli za kółko po kielichu.
Walentynki to „idealny dzień, aby przypomnieć i uświadomić uczestnikom ruchu drogowego, że prawdziwa miłość to odpowiedzialność. To odpowiedzialność za drugiego człowieka” - zaznacza w ten dzień kujawsko-pomorska policja. I dodaje: „Nieprzestrzeganie przepisów, nadmierna prędkość, alkohol (...) to przyczyny mające wpływ na liczbę wypadków oraz ich skutki.”
W powiecie świeckim od 1 stycznia do 14 lutego tego roku policja zatrzymała 32 nietrzeźwe osoby za kierownicą.
- To są łącznie osoby pod wpływem alkoholu, ale i środków odurzających - precyzuje sierż. szt. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP Świecie. - I te 32 osoby, może dzięki interwencji policji, bezpiecznie dotarły do domu. Tylko w jednym przypadku, w styczniu, osoba pod wpływem narkotyków spowodowała kolizję. Ale i wtedy nikt nie ucierpiał.