Policjanci z Łęcznej (Lubelskie) mieli zgłoszenie, że na jednej z ulic doszło do bójki. Gdy przyjechali na miejsce i próbowali pomóc, sami zostali zaatakowani informuje radio TOK FM Jeden z nich dostał kilka uderzeń kulą.
Mundurowi przyjechali na miejsce bójki i zaczęli pytać, co się stało. Zauważyli, ze jeden z mężczyzn miał rozciętą głowę. Chcieli mu pomóc. Wtedy ten rzucił się na stróżów prawa. W jego ślad poszli pozostali stojący obok mężczyźni. Byli agresywni i wulgarni. Zaczęli kopać policjantów i szarpać za mundur. Jeden z napastników mimo, że miał nogę w gipsie i poruszał się o kulach również rzucił się na funkcjonariuszy. Policjant dostał kulą i doznał obrażeń ręki.
W końcu napastników udało się obezwładnić. Dwaj byli trzeźwi, jeden pijany. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Za czynną napaść na policjantów grozi im do 10 lat więzienia.