7 maja w Osielsku pod Bydgoszczą ktoś włamał się do zaparkowanego na parkingu niestrzeżonym jaguara i go ukradł. O fakcie tym zostali powiadomieni policjanci z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu.
- Okazało się, że za przestępstwem tym stoją 38-letni mieszkaniec Koronowa oraz jego rówieśnik mieszkający w gminie Osielsko. Podczas przeszukania u pierwszego z nich policjanci zabezpieczyli części pochodzące ze skradzionego auta. Obaj sprawcy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem - relacjonuje podkom. Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.
Okazało się, że mieszkaniec Koronowa działał w warunkach recydywy, więc musi liczyć się z wyższym wymiarem kary. Wspólnicy trafili do policyjnego aresztu. W weekend prokurator objął ich policyjnym dozorem.
Na tym jednak nie koniec.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
- Z ustaleń policjantów wynikało również, że żona pierwszego ze sprawców ma związek z przestępczością narkotykową i może posiadać zabronione substancje. Nie pomylili się. Kobieta posiadała biały proszek oraz zbryloną substancję. Po ich wstępnym badaniu potwierdziło się, że to łącznie ponad 100 gramów amfetaminy. 37-latka poniesie odpowiedzialność z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - dodaje Kowalska.
