Z pogodą za pan brat

Na codzienną notatkę składają się następujące informacje: data, ciśnienie, temperatura najwyższa i najniższa w ciągu doby, kierunek wiatru, stopień zachmurzenia oraz opady. - Nie wpisuję wszystkiego za jednym zamachem. Temperaturę i ciśnienie sprawdzam wcześnie rano i pod wieczór. Zachmurzenie obserwuję przez cały dzień - wyjaśnia Czytelnik.

Pomysł na tak wnikliwe notatki pojawił się, gdy pan Zdzisław przestał pracować w szpitalnym radiowęźle. - Przez 6 lat codziennie informowałem pacjentów szpitala onkologicznego o pogodzie. Weszło mi to w krew, dlatego gdy moja przygoda ze szpitalem dobiegła końca, zdecydowałem się kontynuować obserwację pogody.
Pan Zdzisław zapisuje wszystko skrupulatnie i zachowuje notatki. - Czasami wracam do tych starszych i porównuję z obecnym stanem pogody.

Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że zeszłoroczny czerwiec był pogodny. - Prawie w ogóle nie padało, a temperatura najczęściej przekraczała 20 stopni.
Szczegółowe zapiski dostarczają także informacji o ciśnieniu. - Myślę, że to bardzo ważne, ponieważ w większości bydgoskich radiostacji nie informuje się słuchacza o ciśnieniu, a dla osób starszych to dosyć istotne.

I tak na przykład największy dobowy spadek ciśnienia nasz Czytelnik odnotował 1 marca 2008 roku. - Dzień wcześniej ciśnienie wynosiło 1003 hektopaskale, a już następnego 970 - wyjaśnia pan Zdzisław.

Informacjami zgromadzonymi w notatkach bydgoszczanin dzieli się ze swoimi sąsiadami na działce, ale nie tylko - Zaproszono mnie kiedyś do Bydgoskiego Biura Pogody. Miałem wówczas okazję przyjrzeć się pracy profesjonalistów oraz sprzętowi, z którego korzystają - opowiada Czytelnik. - Mam do dyspozycji jedynie cztery termometry i barometr. Kierunek wiatru ustalam na podstawie rękawu wiatrowego, który znajduje się na dachu "Biziela".