Pierwsza była Odessa, po niej Odys, a na końcu Barry i Frida. To psiaki, które kiedyś mieszkały w bydgoskim Schronisku dla Zwierząt. Teraz ich nowym domem jest...miejska spółka, czyli ProNatura.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Kiedy nasz prezes Konrad Mikołajki, na co dzień wielki miłośnik psów, wydawało nam się to nieco szalone - przyznał nam Piotr Kurek z ProNatury. - Teraz nie wyobrażamy sobie, by psów w naszej firmie mogło nie być. Ja przychodząc codziennie do pracy „przybijam piątkę z Odessą”. Jest właściwie naszą koleżanką z biura - śmieje się Piotr Kurek. - Dobrze się u nas czuje, chociaż dla jej komfortu ma jednego opiekuna. Jest też ulubienicą dzieci, które przychodzą zwiedzać naszą spalarnię - dodaje.
Czy psy w bydgoskich biurach już niedługo będzie powszechny widok? Izabella Szolginia, dyrektor Schroniska dla Zwierząt ma taką nadzieję. Wymyśliła akcję „Pies w biurze”. Gwiazdą kampanii będzie właśnie Odessa.
Izabella Szolginia na oficjalnym profilu kampanii przekonuje: - Nie ma powodu, dla którego trzeba pozostawiać w domu na cale dnie naszych podopiecznych -wierne psy. Dobrze wychowany pies może towarzyszyć swemu panu lub pani w pracy. Nasze psy przesypiają większość czasu w ciągu dnia. Jedno, dwukrotne wyjście z psem na krótki spacer to odpowiednik przerwy śniadaniowej gdzie i śniadanie i spacer się czasowo zmieszczą. Nie do przecenienia jest komfort psychiczny właściciela, który nie martwi się, co robi jego pies, podczas gdy on jest w pracy. Ponadto, gdy zaistnieje konieczność pozostania w pracy nieco dłużej… Nic lepszego jak pies towarzyszący pracownikowi! Nie trzeba się spieszyć do domu! - przekonuje.
Szefowa bydgoskiego schroniska apeluje do właścicieli firm i zarządzających instytucjami o wprowadzenie w swoich miejscach pracy możliwości pobytu pracownika z psem. - W niektórych, nielicznych dotąd, firmach takie zasady już obowiązują. I co ważne: dobrze się sprawdzają!
- Badania jednoznacznie pokazują, że towarzystwo zwierząt w pracy przekłada się na ogólny wzrost produktywności i zadowolenia pracowników - wyjaśnia Izabella Szolginia. - Przecież wszyscy doskonale wiemy, że zwierzęta czynią nasze życie lepszym! Zabierając psa do biura: zwiększamy naszą aktywność fizyczną, redukujemy stres, poprawiamy równowagę między pracą a życiem prywatnym, podnosimy morale, poprawiamy nastrój, okazujemy zwierzętom szacunek, pozwalając im spędzać więcej czasu z właścicielami, nie wywołujemy w sobie poczucia winy związanego z pozostawieniem zwierzęcia samego w domu. Na biurku wystarczy ustawić dobrze widoczną z daleka informację: „Jestem dziś ze swoim psem w pracy”.
- Uważam, że dla przedsiębiorcy to nie jest problem, żeby zaadoptować psa, szczególnie starszego i większego, który ma mniejszą szansę, by znaleźć dom, a potem zainwestować w budę i kojec - przekonuje Piotr Kurek.
Uroczysta inauguracja kampanii „Pies w biurze” odbędzie się w Schronisku dla Zwierząt w Bydgoszczy 12 maja. Patronem honorowym akcji jest prezydent Rafał Bruski, właściciel psa Piegusa.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [15.03.2018]