https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z pustym brzuchem do sądu

Piotr Wysocki
Ania Górecka od miesiąca pracuje w barze Państwa  Jaroszewskich
Ania Górecka od miesiąca pracuje w barze Państwa Jaroszewskich Łukasz Fijałkowski
Dawno minęły czasy, gdy kobiety po pracy spędzały większość wolnego czasu przy kuchni, gotując obiad dla rodziny na parę dni.

Dzisiaj wszyscy pędzimy przed siebie, a każda chwila przeznaczona na posiłek liczy się w złotówkach. Dlatego ważne jest wiedzieć, gdzie można, nie rujnując sobie żołądka zjeść szybko i smacznie.

Znalazłem takie miejsce. Bar "Statystyk", bo o nim mowa mieści się w budynku sądu gospodarczego w Toruniu przy ul.Mickiewicza róg Moniuszki. Lokal ten powstał w 1993 roku.

- Głównym założeniem baru było świadczenie usług gastronomicznych dla pracowników ZUS-u, który mieścił się w tym budynku - mówi pan Stanisław Jaroszewski właściciel i zarazem szef kuchni.

- Z upływem czasu jednak grono naszych klientów powiększyło się. Stołują się u nas przede wszystkim pracownicy okolicznych urzędów. Nie brakuje także stałych bywalców innych profesji.

Po drugiej stronie ulicy jest sala gimnastyczna I LO w Toruniu. Wieloletni nauczyciel wychowania fizycznego Ryszard Neunert opowiada: - Stołuję się tam od samego początku, kiedy powstał nowy budynek ZUS-u. Pamiętam to tak dokładnie, bo w tym samym czasie powstało nasze nowe boisko i parking. O barze mogę powiedzieć tylko same superlatywy. Miła i uczciwa obsługa. Dania pyszne i niedrogie. Mają tam bardzo dobre zupy ze wskazaniem na domową grochówkę.Trudno także o bardziej kulturalną klientelę.

Od poniedziałku...

- Codziennie serwujemy inne i świeże dania - _podkreśla właściel. - W poniedziałki zraziki wieprzowe w sosie pomidorowym z kluskami półfrancuskimi. We wtorki i czwartki polecamy specjalność zakładu, czyli kaczkę z jabłkami. W piątki oczywiście ryba. Może to być filet z mintaja, ryba po grecku lub śledź w śmietanie przyrządzanej na sposób domowy_.

- Jestem człowiekiem interesu i cenię sobie miejsca, w których można szybko i dobrze zjeść - mówi Jacek Moczadło, gitarzysta zespołu Kobranocka. Bar "Statystyk" to najlepsze miejsce tego typu w Toruniu. Posiłki są smaczne i podawane natychmiast. Moje ulubione danie to żołądki z ziemniaczkami i surówkami. Komfort daje mi to, że latem jest tam klimatyzacja, a zimą ogrzewanie.

- Na początku miał to być bar kawowy - _uśmiecha się pan Jaroszewski - _Ale okazało się, że zapotrzebowanie jest inne. Do momentu gdy działał tutaj ZUS dla jego pracowników prowadziliśmy abonamenty obiadowe.

_- Bardzo lubię to, że do każdego posiłku dodają kompot domowej roboty - _to opinia pani Kasi, właścicielki bardzo popularnego pubu "Deja Vu".

Szybko, smacznie i niedrogo, co sprawdziłem osobiście. A i porcje są uczciwe. Trudno, żeby było inaczej, skoro stołują się tutaj miedzy innymi pracownicy sądu.

Dziś podajemy przepis na specjalność zakładu:

kaczkę z jabłkami

kaczkę przyprawiamy majerankiem, wegetą, zieloną pietruszką i koperkiem.

Jabłka wydrążamy, oczyszczając z pestek i to wszystko wkładamy do środka kaczki. Całość pieczemy w piekarniku elektrycznym około półtorej godziny w temperaturze 180-200 stopni Celsjusza.

Do tego podajemy modrą kapustę z masłem i powidłami. Całość okraszamy żurawiną. Serwujemy przede wszystkim z kaszą gryczaną. Spróbujcie Państwo sami!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska