www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun
- Most na Wschodniej zaszkodzi Toruniowi, a średnicówka sparaliżuje ruch na trasie północ - południe - przekonuje Bartosz Dawidowicz z "Porozumienia Infrastruktura Toruń". To organizacja, która powstała dzięki połączeniu kilku innych walczących o zmiany w planach miejskich dróg. "Porozumienie" napisało w tej sprawie list otwarty do urzędu miasta.
Jego przesłanie było proste: planowane przebudowy dróg są niedopracowane. Węzły komunikacyjne spowodują korki, trasa średnicowa utrudni przejazd w osi północ-południe, a lokalizacja mostu na ul. Wschodniej zablokuje ruch na pl. Daszyńskiego i wiadukcie Kościuszki. - Będzie jak na pl. Rapackiego: jazda "na suwak", a potem wąskie gardło - uważa Dawidowicz.
Jak więc powinny wyglądać drogi w Toruniu? Pełną prezentację stowarzyszenie przedstawiło wczoraj podczas konferencji prasowej. - Jeśli miasto wyrazi taką wolę, chętnie zaprezentujemy ją na szerszym forum - mówi Maciej Cichowicz, rzecznik "Porozumienia". - Powiedzieliśmy, co mamy do powiedzenia i jesteśmy otwarci na dyskusje. Czekamy na zaproszenia.
Takie zaproszenie już wyszło - ze strony rady miasta. - Przedyskutujemy te propozycje 18 maja na otwartym spotkaniu w urzędzie miasta - mówi Waldemar Przybyszewski, szef rady miasta. - Przecież zmienić można nawet konstytucję, co dopiero budżet i plany zagospodarowania miasta.
Jednak inni politycy są sceptyczni. - Takie dyskusje powinny być 5 lat temu - mówi radny PiS Zbigniew Rasielewski. - Teraz szanse na porozumienie są niewielkie. Wątpię, że cokolwiek się w miejskich planach zmieni.