Autor anonimu podpisał go w imieniu pracowników Urzędu Miasta. Od razu postanowiliśmy wyjaśnić sprawę.
- Ostatni raz byłem w Anglii w styczniu - mówi burmistrz Mariusz Kędzierski. - Pojechałem tam na szkolenie dotyczące wykorzystywania funduszy europejskich - w swoim wolnym czasie i za własne pieniądze. Trwało ono od piątku wieczora, do poniedziałku. W piątek byłem cały dzień w pracy, ponieważ wylot z Bydgoszczy odbył się o godzinie 20. W poniedziałek wróciłem.
Burmistrz zapewnia, że z budżetu miasta na ten cel nie wziął ani złotówki.Mimo iż mógłby to zrobić, są bowiem środki zarezerwowane na służbowe wyjazdy zagraniczne.
- Ta pula pieniędzy w tym roku nie jest jeszcze ruszona - podkreśla Mariusz Kędzierski. - Warto było tam pojechać, aby podejrzeć tych, którzy mają większe doświadczenie. Podejrzałem dużo ciekawych pomysłów.
W wyjeździe do Anglii tym nie brał udziału jedynie burmistrz. Z tego, co udało nam się ustalić polecieli tam również: starosta, wójtowie gmin - choćby gminy Chełmno i Kijewo Królewskie oraz samorządowcy z wielu powiatów naszego województwa.