Uczestnicy maratonu zjechali z całej Polski, aby przebiec 23 kilometry ulicami Torunia i okolic w czapkach św. Mikołaja. - Najważniejsze jest to, że możemy komuś pomóc i jednocześnie dobrze się bawić - mówili uczestnicy biegu.
W biegu wzięli udział ludzie z całego kraju. - Co z tego, że musieliśmy przejechać pół Polski, ważne, że tu jesteśmy i możemy wziąć udział w jednym z najoryginalniejszych maratonów na świecie - mówili zgodnie uczestnicy maratonu.
Podczas biegu zbierano upominki i datki na rzecz toruńskich wychowanków domów dziecka. Biegła również "Drużyna Maćka".