https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakowano wolontariuszy, którzy zbierali podpisy za odwołaniem Bruskiego

S
Zaatakowano wolontariuszy, którzy zbierali podpisy za odwołaniem Bruskiego.
Zaatakowano wolontariuszy, którzy zbierali podpisy za odwołaniem Bruskiego. Tomasz Czachorowski
Na starym rynku zostało zdewastowane stoisko. Pewien nieuprzejmy obywatel naszego miasta oblał nasze stoisko wodą z intencją zniszczenia zebranych dotychczas podpisów - czytamy na facebookowym profilu "Bruski musi odejść".

- Na szczęście podpisy udało nam się uratować, ale niestety zrobiło się małe zamieszanie i wygląda na to, że po raz kolejny pokonaliśmy naszych oponentów, po prostu mając za sobą prawo. Wszystko, co robimy, jest legalne, nielegalne natomiast jest atakowanie naszych wolontariuszy i próby naruszenia porządku publicznego. Czyżby zwolennicy Bruskiego nie potrafili powstrzymać się od aktów agresji? Czy nie jest to najwyższy wymiar bezradności? - czytamy w dalszej części wpisu.

Machina referendalna już ruszyła. Zdaniem Rafała Bruskiego, prezydenta Bydgoszczy, to początek kampanii wyborczej. Wizja pomysłodawców jest taka: do końca sierpnia udaje się zebrać 30 tysięcy podpisów (musi to być dziesięć procent osób uprawnionych do głosowania w gminie), zostaje ogłoszone referendum, jesienią bydgoszczanie idą do urn, a w fotelu prezydenta Rafała Bruskiego zasiada osoba wyznaczona przez premiera. Referendum będzie ważne, jeżeli do urn pójdzie co najmniej 3/5 głosujących spośród tych, którzy uczestniczyli w wyborach, w których wybierano odwoływanego prezydenta.

Zobacz także: Poseł Skutecki o Rafale Bruskim: - Nie wiem, czy to dobry czy zły prezydent [zdjęcia]

Sam prezydent, choć informacją o zapowiadanym referendum jest zaskoczony, nie ma wątpliwości, że to początek kampanii wyborczej. A wybory samorządowe i prezydenckie, przypomnijmy odbędą się w listopadzie przyszłego roku.

Jeszcze do niedawna wydawało się, że Rafał Bruski nie będzie mógł ubiegać się o trzecią kadencję, bo PiS chciał ich liczbę ograniczyć do dwóch. Teraz już wiadomo, że prawo nie może działać wstecz, więc Bruski bez żadnych przeszkód może wystartować w 2018 roku. A z kim będzie musiał się zmierzyć, na razie nie wiadomo.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa

Wybory nie długo, czas się postarać panie prezydencie. Żeby zasłużyć na nowe głosy wyborców. I nie wystarczy, budować nowoczesnych apartamentowców czy banków. Tylko przyjrzeć się co wyrabiają w ADM. Bo to już w typową klikę i kolesiostwo się zamienia.

R
Roman

Nie dziwę się że mają go dość. Tyle mieszkań stoi pustych, a jego kumpel Cezary twierdzi że nie mają. I ludziska tłoczą się na klitkach. Co na obchodza jakieś wybiegi dla psów czy promenady, skoro nie ma gdzie mieszkać.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska