Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił pod UMK. Przyznał się do zbrodni

(mf)
Doprowadzenie nożownika i jego kolegów do Komendy Miejskiej Policji
Doprowadzenie nożownika i jego kolegów do Komendy Miejskiej Policji Jacek Smarz/ Polska Press
23-letni Dawid W. zabił w nocy z 26 na 27 grudnia mieszkańca Torunia. Przyznał się do popełnionej zbrodni i złożył wyjaśnienia.

Drugi dzień świąt spłynął krwią. To było jedno z najgłośniejszych od dawna zabójstw w Toruniu.

Przez kilka dni Polska żyła poszukiwaniami mężczyzny, którego uwieczniły kamery monitoringu przy wejściu do rektoratu UMK. Na nagraniu zarejestrowanym tuż po zbrodni widać było młodego, nerwowo zachowującego się mężczyznę w dresie, z ostrym narzędziem w ręku, bez buta.

Ujawnienie filmu opłaciło się. Po trzech dniach udało się policji zatrzymać Dawida W., podejrzanego o zabójstwo.

Obecnie trwa przygotowywanie aktu oskarżenia. - Prowadzone jest postępowanie o jedno z najpoważniejszych przestępstw, jakie przewiduje Kodeks karny i na pewno śledztwo nie zakończy się w tym miesiącu - mówi Ewa Janczur, prokurator rejonowy Prokuratury Toruń Centrum-Zachód. - Czas trwania śledztwa Kodeks postępowania karnego określa na trzy miesiące z możliwością przedłużenia na dalszy czas określony.

Prokurator Ewa Janczur nie chciała odnieść się do pojawiających się informacji, jakoby Dawid W. związany był ze środowiskiem tzw. kiboli i że być może na tym tle doszło do sprzeczki między mężczyznami, której finałem było zabójstwo. - Z uwagi na dobro postępowania nie będę komentowała spekulacji ani plotek - ucina.

Jak już informowaliśmy, 23-letni Dawid W. przyznał się do popełnienia zbrodni i złożył wyjaśnienia, w których wskazał, że jego czyn nie był zaplanowany. Tłumaczył, że gdy doszło do zdarzenia, znajdował się pod wpływem alkoholu.

Dawid W. został zatrzymany w jednym z hoteli w Inowrocławiu. Razem z nimi policja zatrzymała 23-letnią kobietę i dwóch mężczyzn w wieku 25 i 33 lat. Po zatrzymaniu pojawiły się sugestie, że mogą oni odpowiedzieć za pomoc w próbie ucieczki. Ostatecznie jednak po przesłuchaniu prokuratura nie postawiła im zarzutów i zwolniła do domu.

Źródło: Nowości. Dziennik Toruński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska