Sebastian L. był na tyle spokojnym więźniem, że za dobre sprawowanie trafił nawet do zakładu półotwartego. Tak oskarżonego "malowali" kolejni świadkowie w procesie o zabójstwo w więzieniu w Potulicach.
Do zdarzenia będącego przedmiotem postępowania prowadzonego przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy doszło w październiku 2007 r. W zakładzie karnym w Potulicach 25-letni Sebastian L. zabił taboretem swojego współwięźnia, 49-letniego Janusza C.
Na środowej rozprawie zeznawali więzienni wychowawcy i psycholog. Twierdzili oni, że oskarżony był spokojnym więźniem, a za dobre sprawowanie trafił nawet do zakładu półotwartego. Dopiero po powrocie stamtąd stał się agresywny, ale nie ustalono dlaczego. Krótko potem zabił współwięźnia.
Sebastain L. odsiadywał w Potulicach 6 lat za rozboje i pobicia. Teraz grozi mu dożywocie.