Niemal pewna jest hipoteza, że sprawczynią wypadku polskiego autokaru pod Berlinem była kobieta kierująca osobowym mercedesem, który zderzył się z autokarem. Według informacji na internetowej stronie dziennika "Die Welt", kobieta była zatrudniona w policji.
"Die Welt" powołuje się na poufne informacje ze śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Poczdamie. Według tych doniesień, kobieta jechała znacznie szybciej niż 140 kilometrów na godzinę. Jest to maksymalna dopuszczalna prędkość na wjeździe na autostradę A10, przy którym doszło do wypadku.
Przeczytaj też: Zidentyfikowano wszystkie ofiary wypadku autokaru pod Berlinem.
Poza tym Beatrice D. prowadziła nie swój samochód. Nie wiadomo, czy do utraty kontroli nad pojazdem mógł doprowadzić brak doświadczenia w kierowaniu autem innej klasy. Według "Die Welt", właścicielem mercedesa, który uczestniczył w wypadku, jest osoba notowana przez policję za posiadanie i zażywanie narkotyków.
37-letnia Beatrice D. była, zdaniem gazety, zatrudniona w berlińskiej policji jako pracownik administracyjny. Do jej zadań należało między innymi wyposażenie komend policji w meble i zaopatrywanie funkcjonariuszy uczestniczących w akcjach. Od dłuższego czasu kobieta przebywała na zwolnieniu lekarskim. Berlińska policja i prokuratura w Poczdamie nie chcą komentować tych informacji do czasu zakończenia śledztwa.
Udostępnij