Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo pod Tryszczynem. Oskarżonego świadkowie nie pamiętają

WM
Z celi okarżonego „Maciulę” doprowadzają na salę antyterroryści, którzy obecni byli także przez całą wczorajszą rozprawę.
Z celi okarżonego „Maciulę” doprowadzają na salę antyterroryści, którzy obecni byli także przez całą wczorajszą rozprawę. Filip Kowalkowski
Sprawa o zabójstwo dilera narkotykowego pod Tryszczynem zbliża się do końca. Wczoraj zeznawali świadkowie, którzy zasłaniali się niepamięcią.

Oskarżonemu Maciejowi B. ps. Maciula bydgoski sąd niedawno przedłużył areszt - jest traktowany jako niebezpieczny więzień. W czasie rozpraw na oku mają go antyterroryści.

Jeden z przesłuchiwanych wczoraj świadków - Agnieszka L., prowadząca od 2009 roku klub nocny nawet nie kojarzyła, po co wezwano ją przed sąd. Twierdziła, że nie znała Kamila Ch. - zamordowanego dilera. - Czy wie pani coś na temat rozliczeń finansowych z udziałem oskarżonego? - pytała sędzia Barbara Malatyńska. Świadek zaprzeczyła. W odczytanych przez sędzię wcześniejszych zeznaniach Agnieszka L. jednak przyznawała, że słyszała o jakimś zabójstwie i że do agencji towarzyskiej przy Kościuszki klientów dowoził „Maciula” - byli wśród nich lekarze, sportowcy, nawet jakiś koszykarz. Z zeznań wynikało, że oskarżony zachowywał się tam bardzo spokojnie, nie robił awantur.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Wczoraj zeznawał także Marcin A. - dawny didżej dyskoteki Terminal w Sępólnie Krajeńskim. Jego zeznania też niewiele wniosły do sprawy. Sąd starał się przypomnieć mu zdarzenia sprzed kilku lat, kiedy jeszcze pracował w Terminalu. - Był świadek kiedyś pobity? - pytał sąd. - Była taka sytuacja - potwierdził Maciej A. - Zgłosiłem to na policję, ale sprawę umorzono z powodu niewykrycia sprawców. Wtedy nie wiedziałem, kto i za co mnie pobił, nie miałem takiej wiedzy. Dopiero potem zacząłem się domyślać.

- Czy ktoś z klubu płacił jakiejś innej grupie za ochronę? - dociekał sąd. - Absolutnie nie wiem, zajmowałem się swoją pracą - stwierdził Marcin A. Jak zeznał, problemy zaczął mieć wtedy, kiedy chciał odejść z Terminala prowadzonego przez Dariusza M. do innego klubu. - Współpraca z Terminalem układała się coraz gorzej, ale nikt nie rozmawiał ze mną na temat mojego odejścia - sąd odczytywał wcześniejsze zeznania.

Okazało się, że po pobiciu ktoś podpalił mu samochód, a także oblał czymś łatwopalnym drzwi od mieszkania. Miał też telefony z pytaniami np. „jak tam samochód?” i groźbami przestrzelenia nóg. Marcin A. sprzedał spalony samochód na części. Zeznał, że potem mechanik, który demontował auto, znalazł we wnęce na koło zapasowe worek z białym proszkiem, ale wyrzucił go do rowu. - Ja tam w samochodzie niczego takiego nie miałem - podkreślił wczoraj Marcin A.

Trzeci z zeznających wczoraj świadków, kobieta niegdyś skazana na trzy lata więzienia za czerpanie korzyści z prostytucji, też niewiele pamiętała. W jej wcześniejszych zeznaniach pojawiał się jednak Jakub P., prowadzący w Bydgoszczy burdele w mieszkaniach. Kobieta zeznawała, że Jakub P. handlował narkotykami, a jakieś pieniądze przekazywał oskarżonemu Maciejowi B. W domu u rodziców w Bydgoszczy trzymał także broń - pistolet podobny do P-64. „Jakub często spotykał się z Maciulą i rozmawiali o agencjach towarzyskich w mieście” - brzmiały wcześniejsze zeznania świadka. Sam Jakub P. został wezwany na świadka, ale przysłał maila, że przebywa za granicą i wraca w maju.

W procesie Macieja B. i sześciu innych osób, w tym Tomasza B. ps. Kadafi, w areszcie siedzi tylko „Maciula”. Jest oskarżony o to, że w ramach rozliczeń z Kamilem Ch., 24-letnim wówczas dilerem narkotykowym pracującym dla Kadafiego, miał go zastrzelić w kwietniu 2009 roku w lesie niedaleko Tryszczyna. Prokuratura objęła swoim śledztwem ponad 100 osób. Do kieszeni przestępców miało trafić około 22 milionów zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska