Zabójstwo pod Kaliszem: zginął 34-latek
Do morderstwa doszło w poniedziałek rano. Na terenie prywatnego gospodarstwa we wsi Zadowice pod Kaliszem znaleziono zwłoki 34-letniego mężczyzny, który od kilku miesięcy mieszkał w tej wsi. Na razie policja i prokuratura nie zdradzają bliższych informacji na temat okoliczności tej tragedii.
O dokonanie zabójstwa podejrzewany jest 53-letni mężczyzna. Jeszcze rano pojawił się on w Urzędzie Gminy Godziesze Wielkie. Skierowany był do odpracowania społecznie godzin. Urzędnicy wyczuli od niego jednak alkohol. Do urzędu przyjechał więc 34-latek, u którego miał być zatrudniony mężczyzna. Mieli pojechać do lekarza, aby stwierdził on, czy mężczyzna może podjąć się pracy. Niedługo potem 34-latka znaleziono martwego.
Sprawdź też:
- Mieszkam niedaleko. Usłyszałem krzyki, potem zaczęły się zjeżdżać policyjne radiowozy. Kilku policjantów pod sklepem zaczęło się ubierać w kamizelki kuloodporne - mówi nam o poniedziałkowych wydarzeniach jeden z okolicznych mieszkańców.
Czytaj też: Były trener kadry wysyłał zawodnikowi z Poznania filmy porno
- Ten zabójca to nieprzyjemny typ. Jest cały wytatuowany. Na sam widok można się przestraszyć - dodaje inny z mieszkańców Zadowic.
Źródło - Kalisz Nasze Miasto: Zabójstwo w Zadowicach pod Kaliszem. Zastrzelono 34-letniego mężczyznę. Trwa obława
ZOBACZ TEŻ:

Przestępcy z Wielkopolski poszukiwani przez policję. Widział...
Sprawdź też:
