Prezydent Ryszard Brejza przedstawił mediom sprawozdanie z wykonania ubiegłorocznego budżetu Inowrocławia. Niebawem omawiać będą je podczas sesji absolutoryjnej radni.
W ubiegłym roku do kasy miasta wpłynęło 169 mln. zł. Było to o 2,6 proc. więcej niż zaplanowano i o 7 proc. (12 mln zł) więcej w porównaniu z wpływami w roku 2007. Z kolei wydatki miasta wyniosły w 2008 roku 189 mln zł . Udało się obniżyć planowany deficyt z 27 mln zł do 20 mln zł.
Aż 40 mln zł pochłonęły ubiegłoroczne inowrocławskie inwestycje. Pieniądze przeznaczono m. in. na budowę dróg, modernizację szkół, pływalni "Delfin", a także na prace w Solankach.
- Dług miasta wynosi 61 milionów złotych, co stanowi 36 procent dochodów. Choć jest to duża kwota, to mieści się ona w bezpiecznych dla zachowania stabilności finansowej granicach - twierdzi prezydent Ryszard Brejza.
Czy podobnego zdania będą radni? O tym przekonamy się już niebawem, podczas sesji absolutoryjnej.
W jaki sposób Brejza liczy dług?I w stosunku do czego?Wpływy do kasy bedą znacznie mniejsze.Grupowe zwolnienia ,która już trwają a więc niższy wpływ z PIT iCIT do budżetu.Niższe wpływy z podatku od nieruchomosci i środków transportu(wpływy te stanowią ok.1/2 budżetu miasta).Wrost obciążenia z tytułu spłaty zaciagniętych kredytów.W tym roku bedziemy mieli komisarza w Inowrocławiu.I całe szczęscie -wystarczy juz tej amatorszczyzny!!
u
urzędnik
Matko-nie pokazujcie tej zakłamanej ......twarzyczki.To tak jak u Dombrowicza.A "brejza"ma zawsze w granicach rozsądku-tylko co?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl