- Musieliby pracować co najmniej dwie doby - mówi internauta posługujący się nickiem "Dart". - A byli tam tylko kilka godzin.
Obserwacja internautów jest zgodna z analizą prokuratury. Jak się nieoficjalnie dowiedziała gazeta.pl, prokuratorzy też doszli do wniosku, że policyjne przeszukanie było nie dość dokładne i już od jakiegoś czasu usiłują zorganizować tam kolejną akcję poszukiwawczą z użyciem sonaru. Na razie bez skutku.
Tymczasem internauci nie próżnują.
- Prezes jednego z klubu płetwonurków potwierdza, że w stawach jest zerowa widoczność, trzeba pracować po omacku - mówi "Dart". - Policja szukała tylko przy brzegu i balustradach. My chcemy zrobić to metodycznie, przeszukać wszystko centymetr po centymetrze.
Osoby posiadające wiedzę na temat zaginionej, jej miejsca pobytu oraz osób, które mogą mieć związek z jej zaginięciem, proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji lub pod numerami telefonów: 997, 692569160 (mama Iwony), 585216222 (Komisariat w Sopocie).