Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Jedna osoba nie zgadza się na "wykrywacz kłamstw"

www.wspolczesna.pl
fot. wideo monitoring
Z czterech osób, które mają przejść przez test "wykrywaczem kłamstw", jedna nie zgodziła się na przeprowadzenie badania.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza" prokurator prowadząca sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek poprosiła o zgodę na badanie wariografem cztery osoby, które spędziły z Iwoną ostatnie chwile przed zaginięciem. W Polsce taki test można przeprowadzić jedynie za zgodą osoby badanej.

Trzy osoby wyraziły zgodę, ale jedna odmówiła. Z ustaleń "GW" wynika, że jest nim 22-letni Paweł. We wcześniejszych rozmowach 22-latek mówił, że alibi daje mu monitoring, nagrywający wszystkie osoby wchodzące i wychodzące z budynku w Sopocie, w którym mieszka jego babcia. Jak oświadczył, był tam przed godziną czwartą.

Przeczytaj również: Zaginięcie Iwony Wieczorek. Prokuratura wszczęła śledztwo. Nowy dowód w sprawie! [wideo]
Efekt badania wariografem, popularnie nazywanym "wykrywaczem kłamstw" nie może stanowić, zgodnie z polskim prawem, dowodu w sądzie. Może być jedynie dowodem pomocniczym.

Przeczytaj również: Detektyw Rutkowski: Iwona Wieczorek została zamordowana
Źródło: Iwona Wieczorek. Zaginięcie: Jedna osoba nie zgadza się na "wykrywacz kłamstw"
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska