Dwóch mieszkańców naszego miasta leciało tym samym samolotem, co pasażerka z południa kraju zarażona wirusem AH1N1.
Podejrzenie świńskiej grypy u dwóch mieszkańców Torunia. Ponieważ pasażerowie feralnego lotu nie mieli do tej pory żadnych niepokojących objawów, przebywają w swoich domach. - Osoby te zostały objęte nadzorem epidemiologicznym - mówi Stanisław Gazda z Sanepidu.
Co jednak, jeśli u pasażerów pojawią się objawy choroby? - Te osoby będą kierowane od razu do szpitala - mówi Elżbieta Strawińska, dyrektor Szpitala Zakaźnego w Toruniu.
Na liście pasażerów, którzy podróżowali tym samym samolotem, co dwójka torunian jest też bydgoszczanin i dwóch mieszkańców Lipna.