Adres www.wapielsk.any.pl jest podany, obok danych teleadresowych, w tegorocznym informatorze wydanym z inicjatywy Starostwa. Po jego wpisaniu, jeszcze przed całkowitym otwarciem strony, zobaczyć można reklamę sexstron.any.pl. A potem: "znajdź swoją drugą połowę, umów się na randkę, poznaj nowych znajomych". Nie ma, niestety, informacji o Urzędzie Gminy. Nie można ich zdobyć również przez portal Biuletynu Informacji Publicznej - www.bip.gov.pl. Nie ma tam żadnego śladu istnienia strony bip-owskiej Urzędu Gminy Wąpielsk, choć wymagają tego przepisy.
Pod innym adresem
- Będzie u nas informatyk i to sprawdzimy - informuje sekretarz Grzegorz Dzierżyński. - Oficjalna strona to www.wapielsk.one.pl. Tam też jest odnośnik do Biuletynu Informacji Publicznej. Można znaleźć oświadczenia majątkowe, natomiast obowiązujące obecnie stawki podatków i opłat lokalnych pojawią się jeszcze w tym tygodniu.
Wzorowo z obowiązku informowania mieszkańców za pośrednictwem Internetu wywiązała się gmina Rypin. Są dostępne oświadczenia majątkowe, aktualnie obowiązujące podatki i opłaty. Rogowo o opłatach pisze również, ale ile zarabia wójt czy radni dowiedzieć się można po dokładnej analizie strony. Od razu widoczna jest informacja, że oświadczenia dostępne są w Urzędzie Gminy. Natomiast według menu kliknąć trzeba w "zeznania", by mieć dostęp do ich wersji elektronicznej.
- Pracownicy byli na wielu szkoleniach i interpretacja prawna o dostępności oświadczeń majątkowych nie jest jednoznaczna - uważa wójt Barbara Nowakowska. - Niektórzy są zdania, że wiadomość o możliwości wglądu do nich w siedzibie urzędu jest wystarczająca.
Brzuze na bakier
Na stronie BIP Brzuze brak wszystkiego - i oświadczeń, i treści uchwał okołobudżetowych. To niezgodne z prawem, bo gminy mają obowiązek udostępniania tych danych w Biuletynie.
- Wszystko, co powinno być, niebawem się pojawi. Informatyk przygotowuje materiały do publikacji, na razie są one do wglądu w Urzędzie - mówi sekretarz Anna Wiśniewska.
Z kolei Skrwilno publikuje stany majątkowe, a o podatkach najwyraźniej zapomniało. Dlaczego? Nie udało się nam tego wczoraj wyjaśnić, bowiem wójt Kazimierz Stawicki był niedostępny.
Biznes
