Załoga Zakładu Aktywności Zawodowej w Radziejowie jest najliczniejszą wśród firm - najogólniej mówiąc - gastronomiczno-hotelarskich. Żadna inna placówka tego typu nie może sobie pozwolić na tak liczne zatrudnienie.
Ale ten zakład został utworzony dla osób niepełnosprawnych do pracy na otwartym rynku pracy chronionej poprzez rehabilitację zdrowotną i integrację społeczną. Powstał i funkcjonuje dzięki dotacji Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Roczne utrzymanie to ponad 1,1 mln złotych z kasy PFRON i ok. 260 tys. z budżetu powiatu.
Oczywiście, nie oznacza to, że jako placówka świadcząca szeroko rozumiane usługi w turystyce - nie powinna zarabiać. Zdaniem starosty Henryka Gapińskiego choćby po to, żeby zmniejszyć koszty jej utrzymania, w których partycypuje powiat.
Czy jest na to szansa? Owszem: trzynaście pokoi, restauracja, świetnie wyposażone zaplecze kuchenne, sala konferencyjna. Do dyspozycji autokar i busik. Tuż obok - nowoczesna, kryta pływalnia. Dokoła - atrakcyjne tereny rekreacyjne, z ciekawą historią (Płowce!). To wszystko przy dobrym zarządzaniu powinno być wodą na turystyczny młyn, którym zarządza ZAZ.
Całkowity koszt inwestycji wyniósł 5,1 miliona złotych, z czego 3,3 miliona pochodziło z dotacji z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Starostwo przekazało na ten cel budynki po byłym internacie "Mechanika"
Czytaj e-wydanie »