Jakież było zdziwienie mundurowych, gdy podczas służby w Zakrzewie zauważyli jadący skuter, na którym siedziały trzy osoby. Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli motorowerzystę z pasażerami. Ten jednak nie zatrzymał się do kontroli i odjechał.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Po chwili zatrzymali uciekiniera. Okazał się nim 17-letni chłopak. Przewoził dwóch kolegów w tym samym wieku, z czego jeden z nich nawet nie miał hełmu ochronnego. Skuter był w złym stanie technicznym, a kierowca nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC. Za popełnione wykroczenia młody człowiek został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i mundurowi zatrzymali mu dowód rejestracyjny.