- Od lat Zakrzewo gra samodzielnie w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie lepiej w grupie?
- O, nie. Nasi mieszkańcy już przyzwyczaili się, że tu gra się na własne konto. Zainicjowano to w gimnazjum, gdzie w poprzednich latach mieścił się sztab, w tym roku był on w naszymDomu Kultury i myślę, że finałowe spotkanie nie było gorsze od tych, organizowanych przez ośrodki miejskie.
- W tym roku zbiórka pieniędzy przeszła najśmielsze oczekiwania chyba największych miejscowych optymistów?
- Sam jestem zdumiony i szczęśliwy, że mamy takich wspaniałych mieszkańców, z wielkimi otwartymi sercami. Zebraliśmy około dwadzieścia jeden tysięcy złotych, tylko niewiele mniej niż sztab w Aleksandrowie Kujawskim, do którego trafiły także datki zbierane w gminie Koneck. To wspaniałe. W naszej puli jest około sześciu tysięcy złotych zebranych w Bądkowie. Mimo wszystko to nasz rekord.
- Koncert i atrakcje, jakie przygotowaliście podobały się...
- Gdy ma się takich wspaniałych darczyńców to wszystko i tak mało, by im podziękować.
- Co najwyżej licytowano?
- Kupon na lakierowanie samochodu i rower damski