Zaległości w płatnościach możesz rozłożyć na raty, podobnie jak dług

Złóż wniosek o podzielenie płatności na raty!

Nasza Czytelniczka, prawie 90-letnia pani Helena z Bydgoszczy (nazwisko do wiadomości redakcji), miała ostatnio atak serca i trafiła do szpitala na kilka dni.

- Gdy wróciłam, okazało się, że otrzymałam rachunek za gaz na 816 złotych, z płatnością około 10 grudnia - opowiada emerytka. - Nie mogę zapłacić. Pieniądze wydaję na leki. Ustalałam, że faktury będą około pierwszego dnia miesiąca. Dlatego zadzwoniłam do biura obsługi klienta, gdzie próbowałam rozłożyć płatność na dwie raty. Jednak zostałam obrażona i usłyszałam, że jeśli nie mogę zapłacić, mam... sprzedać dom! Czy naprawdę nie da rady rozłożyć tego na raty? Proszę o pomoc! 

- W uzasadnionych przypadkach można spłacić zadłużenie w ratach - wyjaśnia Katarzyna Szerszen z zespołu prasowego PGNiG. - Udokumentowana bardzo trudna sytuacja materialna danej osoby oraz możliwość terminowego spłacenia ustalonych rat (stały dochód) są argumentami branymi pod uwagę przy wydawaniu decyzji. Wniosek taki powinien zostać złożony na piśmie.

Jak dodaje Katarzyna Szerszen, każda taka sprawa jest rozpatrywana oddzielnie, z uwzględnieniem historii płatności klienta. Brak postępowania windykacyjnego w przeszłości oraz wcześniejsze terminowe płacenie rachunków są dodatkowymi atutami. Nieregulowane zaległości mogą doprowadzić do wpisania nas na listę dłużników. Jak pokazują dane, przypadków takich przybywa.

- Od 2011 roku liczba dłużników z województwa kujawsko-pomorskiego notowanych w Krajowym Rejestrze Długów za zaległości w opłatach za gaz, prąd i wodę wzrosła o 50,73 procent - podaje Andrzej Kulig, rzecznik KRD. - Dłużnicy mający 50 i więcej lat stanowią 39,48 procent wszystkich zadłużonych w tej kategorii. Przed rokiem było to 46,34 procent.

Najbiedniejsi mieszkańcy regionu, którzy nie radzą sobie z regulowaniem opłat, mogą poprosić o pomoc Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Wszystko jednak zależy od sytuacji finansowej potrzebującego.

- Udzielamy takiej pomocy w formie zasiłku na opał - wyjaśnia Renata Dębińska, dyrektor MOPS w Bydgoszczy. - Dochód nie może przekroczyć 542 złotych na osobę samotną, a 456 na osobę w rodzinie. Jeżeli sytuacja jest bardzo trudna, a osoby mają wyższe dochody, to indywidualnie sprawdzamy sprawę. Urząd miasta przyznaje też taki ryczałt na zakup opału w ramach dopłaty do czynszu.

Jak wylicza Regina Politowicz, dyrektor Wydziału Zdrowia, Świadczeń i Polityki Społecznej, bydgoskiego ratusza, taki dodatek mieszkaniowy przysługuje osobom, które spełniają trzy warunki:

- posiadają tytuł prawny do zajmowanego lokalu,

- średni miesięczny dochód brutto w okresie trzech miesięcy od złożenia wniosku nie przekracza 125 proc. najniższej emerytury w gospodarstwie wieloosobowym - kwoty 998,98 zł oraz 175 proc. w jednoosobowym - 1398,57 zł,

- powierzchnia użytkowa zajmowanego lokalu w przeliczeniu na liczbę członków gospodarstwa domowego nie przekracza powierzchni normatywnej o więcej niż 30 procent:

35 metrów kwadratowych - dla 1 osoby + 30 proc. = 45,5 m kwadr.

40 metrów kwadratowych - dla 2 osób + 30 proc. = 52 m kwadr.

45 metrów kwadratowych - dla 3 osób + 30 proc. = 58,5 m kwadr.

55 metrów kwadratowych - dla 4 osób + 30 proc. = 71,5 m kwadr.

65 metrów kwadratowych - dla 5 osób + 30 proc. = 84,5 m kwadr.

70 metrów kwadratowych - dla 6 osób + 30 proc, w przypadku zamieszkiwania w lokalu mieszkalnym większej liczby osób dla każdej osoby zwiększa się normatywną powierzchnię tego lokalu o 5 metrów kwadratowych.

Co, jeśli przez dług zostaliśmy wpisani do rejestru dłużników?

- W zależności od sytuacji zalecam dwie strategie - radzi Michał Janowski, _radca prawny. -_ Jeśli wpis jest niezasadny (należność przedawniona, sporna, fikcyjna), powinniśmy skontaktować się z wierzycielem i zażądać wykreślenia naszych danych z rejestru, pod rygorem skierowania sprawy do sądu (m.in. o ochronę dóbr osobistych).

- Jeśli wpis jest zasadny - warto przed spłatą zawszeć z wierzycielem porozumienie, że zaraz po zapłacie nas wykreśli z rejestru - dodaje radca. - Jeśli tego nie zrobimy, wierzyciel musi tylko zgłosić, że spłaciliśmy dług, ale nasze dane jeszcze przez jakiś czas w rejestrze pozostaną (tyle, że będziemy widnieli jako osoba, która spłaciła dług).

- Warto przed spłatą zawrzeć z wierzycielem porozumienie, że zaraz po zapłacie nas wykreśli z rejestru  - Jeśli tego nie zrobimy, wierzyciel musi tylko zgłosić, że spłaciliśmy dług, ale nasze dane jeszcze przez jakiś czas w rejestrze pozostaną - będziemy widnieli jako osoba, która spłaciła zobowiązanie.

- Gdy za przeterminowane długi zostaniemy wpisani do rejestr dłużników lub gdy odwiedzi nas komornik, przede wszystkim nie należy wpadać w panikę - dodaje Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera. - Ważne jest, aby rozmawiać z wierzycielem czy komornikiem, a nie unikać kontaktu. Mamy przez to szansę znaleźć takie rozstrzygnięcie, które będzie dla nas najmniej nieprzyjemne. Możemy na przykład zasugerować, w jakiej wysokości raty jesteśmy w stanie spłacać. Uciekając od problemu tylko pogarszamy sprawę.

- W każdej sytuacji warto być w kontakcie z wierzycielami i komornikiem - potwierdza Michał Janowski. - Mądry wierzyciel wie, że z dłużnikiem warto się porozumieć. Dłużnik, który stanie się niewypłacalny, na nic mu się nie zda. Dlatego często wierzyciele skłonni są do zawierania porozumień co do spłaty długów, choćby zasądzonych prawomocnymi nakazami zapłaty lub wyrokami.