
Czytelnicy dostają wezwania do zapłaty zaległego abonamentu RTV. - Czy to jakaś masowa akcja Poczty Polskiej? - dopytują. Poczta odpowiada, że cyklicznie przypomina o konieczności regulowania opłat, a wezwania do zapłaty są ostatecznością.
Szczegóły na kolejnych slajdach naszej galerii.

Zadzwonił do nas Czytelnik: - W środę dostałem z Poczty Polskiej wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu RTV. Mam w ciągu 7 dni wpłacić 620 złotych, bo inaczej komornik wejdzie mi na świadczenie. Jak się okazało, podobne wezwania dostało jeszcze dwóch sąsiadów. Ich zaległości są trochę niższe niż moje. Zastanawiamy się czyżby poczta teraz prowadziła jakąś wzmożoną akcję ścigania dłużników abonamentowych? - pyta mieszkaniec Bydgoszczy.

Daniel Witowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej S.A., odpowiada, że w ramach realizacji ustawowych obowiązków Poczta cyklicznie przypomina o konieczności wnoszenia opłat za korzystanie z radioodbiorników i telewizorów w wysokości ustalanej corocznie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Jeżeli pojawi się zadłużenie, Poczta wysyła informację w tej sprawie.

Pierwszym krokiem jest pismo o charakterze zawiadomienia w celu zmobilizowania do uiszczania dobrowolnej opłaty. W przypadku braku stosownej reakcji, możemy wysłać upomnienie. W ostateczności sprawa zostaje skierowana do urzędu skarbowego w celu egzekucji zobowiązania - wyjaśnia Daniel Witkowski.