Gościem specjalnym konferencji prasowej Leppera był wystawiony przez lewicowe stowarzyszenie Ordynacka kandydat na prezydenta Torunia Michał Zaleski, który kilka tygodni temu otrzymał także poparcie Samoobrony. Zaleski usiadł skromnie w kącie, a nie przy biurku u boku przewodniczącego. Uchylił się od jasnej odpowiedzi na pytanie, jak godzi deklarowane przez siebie umiarkowanie z radykalizmem działań Samoobrony.**- Jeszcze trochę i też nabierze werwy i odwagi! - reklamował go Lepper.
Zaleski nie wziął jednak udziału w przemarszu zwolenników Samoobrony ulicą Szeroką do Rynku Staromiejskiego. Grała orkiestra dęta, przechodnie życzliwie pozdrawiali przewodniczącego, któremu towarzyszyli m. in. kujawsko-pomorscy posłowie jego ugrupowania Leszek Sułek i Lech Kuropatwiński. Potem, pod ratuszem, odbył się miting, który zgromadził ok. 50 osób. Młode i ładne działaczki Samoobrony , którym z przejęcia podczas przemawiania łamał się głos, przywitały Leppera wielkim bochnem chleba z makiem. - W ciągu 13 lat grupa cwaniaków, która doszła do władzy na plecach robotników i rolników, rozkradła majątek narodowy! Oni już byli, oni oszukali, oni muszą odejść! - mówił Andrzej Lepper, a ludzie bili mu brawo. Orkiestra grała hymn państwowy i Rotę.
Zaleski nabierze werwy?
Iza Wodzińska

Przebywający wczoraj w Toruniu lider Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział, że jego partia może stworzyć powyborczą koalicję we władzach miasta "z SLD, PSL, a nawet PO".