
Marek Duklanowski, radny Prawa i Sprawiedliwości:
- Nie wiem kto i jaki miał zamiar robiąc coś takiego. Aby mieć konkretna opinię, to trzeba byłoby wiedzieć kto jest autorem. Bo tak można ten napis brać jako prowokację , albo wyrażenie swoich przekonań.
Ktoś "zrobił" ten napis w kinie, ale jest sporo osób, które manifestują swoje poglądy wypisując coś na murze, czy przyklejając naklejki do samochodów. Nie wiem więc czy to był żart czy prowokacja.

Prof. dr hab. inż. arch. Zbigniew Paszkowski wiceprzewodniczący Zarządu Zarządu .Nowoczesnej Regionu Zachodniopomorskiego:
- Zupełnie nie wiem o co tu chodzi. W kategoriach logicznych nie ma to sensu, a mistycznych? Wyraźnie widać, że ktoś specjalnie to zrobił i chciał to upublicznić. To było celowe działanie.
Może to była taka zabawa, bo chyba raczej w innych kategoriach tego nie można rozpatrywać. Raczej cudu tu nie było.