Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiana ciał ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, to problem dla rządu?

ROZMAWIAŁ ROMAN LAUDAŃSKI
Dr Barbarą Brodzińska-Mirowska.
Dr Barbarą Brodzińska-Mirowska. archiwum
Rozmowa z Dr Barbarą Brodzińską-Mirowską, politologiem, specjalistą od politycznego PR z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu.

- Zamiana ciał ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, to problem dla rządu?
- Cała sytuacja związana z wypadkiem pod Smoleńskiem jest trudna. To była wielka tragedia, której konsekwencją jest silny ładunek emocjonalny towarzyszący każdej rozmowie na temat śledztwa. Problemem komunikacyjnym jest to, że - niestety - ta katastrofa ma wymiar walki politycznej. To powoduje, że sprawa odkrycia zamiany ciał jest trudna i delikatna. Dla wielu ludzi są to nadal świeże emocje i komunikacja na ten temat wymaga dużej rozwagi.

- To jak powinien zachować się rząd w czasie takiego kryzysu?
- Polscy politycy, także opozycji, mają problem z komunikacją. Tu potrzeba dużej otwartości i rzetelności w przedstawieniu informacji, a cała dyskusja powinna zostać zracjonalizowana. Jeśli sprawa zostanie mocno upolityczniona, to absolutnie nie przysłuży się jej wyjaśnieniu.

Przeczytaj także: Ciało Anny Walentynowicz zostało zamienione z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej

- Rząd - ustami ministra sprawiedliwości - ma wyjaśnić okoliczności zamiany ciał, ale nie dopuści posłów do zadawania pytań. To kolejny błąd?
- Blokowanie otwartości dialogu nie jest słuszne, ale - być może - decyzja jest uzasadniona, ponieważ pytania spowodowałyby wojnę, która nie byłaby związana z uzyskaniem rzetelnych informacji, tylko z przysłowiową jatką polityczną. Pamięć o tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, powinna wpłynąć na umiar, także wśród polityków.

- Prawo i Sprawiedliwość od dwóch lat gra katastrofą smoleńską, dlatego obawy są uzasadnione?
- Tragedia smoleńska stała się ważnym elementem komunikacji politycznej i retoryki PiS. Jednak trzeba pamiętać, że tam zginęli przedstawiciele różnych partii. Używanie tej tragedii jako narzędzia do walki z rywalem politycznym nie służy ani pamięci ofiar, ani wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości.

- Czyli nie możemy zaapelować: ciszej nad tymi trumnami?
- O to będzie bardzo trudno. Potrzebna jest dyskusja, ale z większą wrażliwością i kulturą. Jeszcze długo będzie to ważny temat debaty publicznej. Po tym wypadku Polska znalazła się w trudnej sytuacji, jednak została zachowana ciągłość władzy i tu - zgoda - państwo zdało egzamin. Pewnie były niedociągnięcia, ale przedstawiciele organów państwa działali w wyjątkowej sytuacji, dlatego ocena tych działań jest trudna.
Rozmawiał Roman Laudański

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska