Zamiast pensjonatu, mały własny domek

Takie pytanie dręczy latem niejednego Polaka z w miarę zasobnym portfelem lub otwartą linia kredytową. Trzeba jednak dokładnie przeanalizować planowaną inwestycję. W praktyce sprawa jest dość skomplikowana.

Wszystko przelicz

Planując zakup domku, który służyć ma nam jedynie w okresie wakacyjnym, warto zastanowić się jaki rodzaj nieruchomości będzie dla nas najbardziej odpowiedni.
- Wybrany domek letniskowy powinien posiadać określone parametry, wynikające z kalkulacji kosztów inwestycji i mające wpływ na koszt późniejszego utrzymania nieruchomości - wyjaśnia Tomasz Maciejewski, doradca finansowy Domu Kredytowego Notus.

Gdzie i z kim

Podstawową sprawą jest zawsze lokalizacja.
Zakup nieruchomości w kurorcie wczasowym wiąże się z bardzo wysokimi kosztami wstępnymi. Ceny nieruchomości w takich miejscach często przewyższają te w większości dużych miast.
Do wyboru mamy kilku rodzajów nieruchomości wakacyjnych. Po pierwsze mogą to być zwykłe domy mieszkalne położone w mieście, bądź na wsi, otoczone innymi zabudowaniami.
Po drugie są to siedliska na obrzeżach miejscowości, zwykle otoczone polami lub łąkami. Po trzecie możemy wybierać spośród domków letniskowych, oddalonych od innych zabudowań, zlokalizowanych najczęściej w górach, bądź w pobliżu jeziora, rzeki. Po czwarte możemy też zdecydować się na zakup działki w niemal dowolnym miejscu i postawić na niej wymarzony wakacyjny domek.

Raczej niewielki

Ważna jest wielkość nieruchomości. Wakacyjny dom powinien być raczej niewielki. Nie będą go wówczas obciążały zbyt duże podatki oraz koszty utrzymania. Domu nie da się złożyć niczym namiotu podczas wypadu nad morze.
- Przed podjęciem decyzji o zakupie należy zwrócić uwagę na stan techniczny nieruchomości - kontynuuje Tomasz Maciejewski. - Podobnie jak przy zakupie domu mieszkalnego, powinniśmy sprawdzić stan instalacji gazowej i elektrycznej, stan dachu oraz belek stropowych. Może się bowiem okazać, że koszt remontu znacznie przekroczy wartość nieruchomości.

Chroń swój dom

Zakup domu, w którym nie będziemy mieszkać, wiąże się niestety z większym ryzykiem włamania i kradzieży. Jak się tego ustrzec? Najprościej zaprzyjaźnić się z sąsiadem, który poza sezonem będzie doglądał naszej własności. Możemy też wynająć firmę ochroniarską, choć te często nie decydują się na ochronę obiektów położonych daleko od swojej siedziby.

Wówczas pozostaje nam tylko wstawianie pancernych szyb, drzwi antywłamaniowych, bądź alarmów, co nie zawsze jest skuteczne, a na pewno dużo kosztuje.
Warto więc pomyśleć o ubezpieczeniu nieruchomości.