Otrzymaliśmy „Stanowisko pracowników ZGKiM w Koronowie Sp. z.o.o.
Nieprawda, że jesteśmy zastraszani!
Pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie Sp. z o.o. informują, że informacje wpływające do mediów oraz publikowane artykuły podpisywane rzekomo jako pracownicy Spółki są nieprawdziwe. Żaden z pracowników nie utożsamia się z upublicznianymi artykułami. Pisma te są anonimami poświadczającymi nieprawdę.
Obecny stan Spółki uważamy za dobry, warunki pracy w żadnej kwestii nie pogorszyły się. Nieprawdą jest, że jesteśmy zastraszani czy też zaniepokojeni sytuacją Spółki. Prowadzone prace Spółki nie wzbudzają w nas zaniepokojenia, wręcz przeciwnie uważamy, iż Spółka rozwija się z każdym miesiącem jej funkcjonowania. Reasumując nie zgadzamy się na upublicznianie informacji nieudostępnionych i autoryzowanych przez nas, a tym bardziej podpisywanych jako pracownicy Spółki”.
Widmo bankructwa i odwołany prezes
Tyle pismo pracowników ZGKiM. Cieszymy się, że w spółce ZGKiM - zdaniem pracowników - dzieje się dobrze.
Ale byliśmy na grudniowej sesji koronowskiej Rady Miejskiej i zupełnie co innego głosił z mównicy ówczesny prezes ZGKiM. Opowiadał o milionowym długu spółki, której - jeśli gmina nie dołoży pieniędzy - grozi bankructwo. Krótko po sesji prezes rozchorował się i władze Koronowa odwołały go z funkcji.
W tym czasie sytuacją w zakładzie komunalnym interesowali się już śledczy. Bo w połowie grudnia otrzymali zawiadomienie o możliwości popełnienia w spółce przestępstwa. Czy byli to pracownicy spółki?
Rozmawialiśmy o tym z Adamem Lisem, zastępcą szefa Prokuratury Bydgoszcz - Północ. Pismo śledczym przekazała nie jedna osoba, ale grupa osób - tyle tylko powiedział prokurator Lis. - Wszczęliśmy śledztwo w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy Koronowo poprzez spowodowanie zapłaty za naprawę dróg gminnych w kwocie przewyższającej umowne zobowiązania o 400 tysięcy złotych...
Czy - jak chcą autorzy donosu - części tych prac nigdy na drogach nie wykonano?
- Ustalamy stan faktyczny, nikomu nie postawiliśmy jeszcze zarzutów - mówi prokurator Adam Lis. Jak się dowiedzieliśmy - sprawa dotyczy faktur za remonty dróg gminnych w latach 2015-2017.
Najpopularniejsze nazwiska w Kujawsko-Pomorskiem [nowe dane]
Wideo: Info z Polski - 8.03.2018