Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie z TARR. Wypłaty będą z poślizgiem

Kamila Mróz
sxc
W ubiegłym roku założyli własne firmy i już trzeci miesiąc czekają na pieniądze na ZUS. - Jestem załamana - mówi Ania - Do końca kwietnia muszę rozliczyć się z kasy, której nie dostałam!

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

Najpierw była ogromna euforia. - 40 tys. zł na zrealizowanie marzeń! - mówiła Ania (nazwisko do wiadomości redakcji). Tak cieszyli się też inni, którzy wystartowali w konkursie "Zostań swoim szefem" ogłoszonym przez Toruńską Agencję Rozwoju Regionalnego. Problemy zaczęły się później. Zabrakło pieniędzy. Spłynęły z kilku tygodniowym poślizgiem, a Ania i inni, wreszcie mogli zarejestrować swoje firmy. Teraz pojawił się nowy kłopot. Oczywiście z kasą. Dotyczy on 195 osób w całym regionie.

Ania wyjaśnia: - Poza pieniędzmi na działalność, mieliśmy także, przez pół roku, dostawać po 900 zł tak zwanego wsparcia pomostowego. Na ZUS, księgowość, materiały biurowe, reklamę itd. Otrzymaliśmy je w ubiegłym roku. W tym nie zobaczyliśmy ani grosza.

W połowie stycznia uczestnikom projektu dostali e-maila, w którym TARR radził, aby wydawali należne im sumy tak, jak gdyby je mieli. Miały być one przelane najdalej na początku marca. Jak dowiedzieli się w poniedziałek, z kolejnego e-maila, pieniędzy nadal nie ma i nie wiadomo, kiedy się pojawią.

Ania się denerwuje: - To miało być wsparcie, które pozwoli przetrwać najgorszy, początkowy, okres prowadzenia firmy. TARR proponuje natomiast, że "do czasu otrzymania zaległych rat wsparcia pomostowego wskazane jest finansowanie przewidzianych wydatków ze środków własnych". Co najgorsze, do końca kwietnia muszę rozliczyć się z pieniędzy, których nie otrzymałam!

- Niestety, uczestnicy projektu muszą rozliczyć się w terminie zapisanym w umowie. Wynika to z dokumentów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, z którego projekty są finansowane - mówi Robert Reiter z TARR-u.

Tłumaczy, że agencja dotąd nie przekazała pieniędzy uczestnikom projektu, ponieważ nie otrzymała ich z Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Jak się okazało, wczoraj WUP wydał dyspozycję przelewu środków. Dlaczego tak późno? Alina Lewalska z urzędu wyjaśnia: - Od 1 stycznia zmieniła się ustawa o finansach publicznych i przepływ pieniędzy wygląda teraz inaczej. Włączony został do tego Bank Gospodarstwa Krajowego. To skomplikowało i przedłużyło całą procedurę.

Pieniądze do TARR-u spłyną z dwóch transzach, jedna z BGK - 85 proc., a druga z WUP-u - 15 proc. Przelew obu, jak zaznacza Alina Lewalska, musi jednak wyjść w tym samym czasie.
Konta właścicieli nowych firm powinny zostać zasilone za ok. dwa tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska