Zamieszki po meczu Elana - Zawisza. 48 pseudokibiców zatrzymanych; już są wyroki

(fot. Fot. Policja)

- Grupa kibiców toruńskiej Elany wydostała się ze swojego sektora i koroną stadionu podążała w kierunku sektora Zawiszy - relacjonuje Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Na widok wbiegających policjantów kibice zaczęli wycofywać się na swoje miejsca. Zatrzymano jednak pięć najbardziej agresywnych osób.

(fot. Fot. Policja)

Według Chlebicz, 20 minut później, po drugiej stronie stadionu kibice gospodarzy podjęli kolejną próbę przedostania się do kibiców gości. Tym razem policja zatrzymała siedmiu chuliganów.

Po meczu w ręce policji wpadły kolejne osoby. Byli to pseudokibice Elany, którzy obrzucali policjantów i strażników miejskich kamieniami. Pięciu mundurowych zostało rannych. Funkcjonariusze zatrzymali tym razem 39 osób. 22 spośród nich to nieletni.

W stosunku do 9 dorosłych chuliganów zastosowano postępowanie w trybie przyspieszonym. Już w sobotę, policjanci doprowadzili 5 z zatrzymanych do sądu grodzkiego. Trzech otrzymało po 1 tys. zł grzywny i 2 lata zakazu wstępu na imprezy masowe.

Dwóch pseudokibiców dostało po miesiącu ograniczenia wolności, w wymiarze nieodpłatnych dozorowanych prac na cele społeczne i zakaz stadionowy na 2 lata.
Czterech kolejnych zostało doprowadzonych do sądu wczoraj. W tej grupie najmłodszy z zatrzymanych miał 13 lat.

- Zarówno dorosłym, jak i nieletnim zarzuca się udział w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuścili się gwałtownego zamachu na inne osoby lub mienie. W poniedziałek wszyscy dorośli będą doprowadzeni do toruńskiej prokuratury.

Poza tym, w związku z wykroczeniami związanymi z wybrykami chuligańskimi, policjanci nałożyli 11 mandatów karnych na łączną sumę 4 tys. złotych.

Aż tak bulwersujących wydarzeń nie było podczas żużlowego meczu Polonii z Unibaksem w Bydgoszczy. Do pewnych incydentów jednak doszło, m.in. w trakcie zawodów jeden z kibiców wbiegł na tor i mecz został na kilka minut przerwany. Sytuacja została szybko opanowana.

W sportowej walce emocji również zabrakło. Mistrzowie Polski z Torunia pokazali klasę i całkowicie kontrolowali mecz, wygrywając pewnie 51:39. Praktycznie nie zawiódł żaden z toruńskich żużlowców i miał swój wkład w cenne zwycięstwo. Unibax zaprezentował jazdę bardzo zespołową (w sumie aż osiem bonusów) i tylko trzy razy zawodnicy z Torunia mijali metę jako ostatni.

W bydgoskiej ekipie klasą błysnął jedynie Emil Sajfutdinow, zdobywając 16 na 18 możliwych punktów. W 11. biegu przy próbie wyjścia na prowadzenie upadek miał Andreas Jonssona i został karetką zwieziony z toru. Najprawdopodobniej doznał kontuzji kolana, ale to wszystko wyjaśnią szczegółowe badania.

- Mając takie dziury w składzie nie da się wygrać z tak dobrym zespołem, jak torunianie - narzekał po spotkaniu Zenon Plech, trener Polonii.