Piotr Malewicz zgłosił się do nas z własną inicjatywą - informuje Romanna Czułowska, sołtyska Rytla. - Gdy płynął Brdą, to zorientował się, ile śmieci jest w Brdzie. Szczególnie na odcinku dwóch kilometrów od mostu rzecznego w Rytlu. Tam jest podobno na dnie śmietnisko. Wszystko - opony, lodówki i inne rzeczy.
Nie wiadomo, czy to wynika z nawałnicy, czy naszej kultury. Raczej pewne jest, niestety, to drugie. Nie wiemy też, kiedy te śmieci wyrzucono do Brdy.
- Piotr Malewicz przyrzekł sobie, że jak dopłynie do Bydgoszczy, to ten odcinek Brdy będzie sprzątać - mówi sołtyska.
Odpoczął i już zabrał się do przygotowań. Uzgodniono, że akcja będzie 10 sierpnia o godz. 12. Włączyły się też w nią Wody Polskie, OSP Rytel i Wdeckie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Ma być podobno kilku nurków. - Zrobimy też ogłoszenie, by mieszkańcy włączyli się w ramach tej akcji SprzątaMY, którą rozpoczęliśmy 11 maja - mówi Czułowska. - Pójdziemy brzegami i może tę Brdę na jakimś odcinku uda się oczyścić. A Wody Polskie z łódkami, nurkami i z Piotrem, OSP i WOPR-em będą z dna wyciągać, co się da.
Początek przy Dużej Górze. Malewicz chciał sam nurkować i wszystko wyciągać. Tylko prosił, by dwóch strażaków go asekurowało. - Powiedziałam, Piotrek, my się w to włączamy - relacjonuje sołtyska.
Na plakacie będzie zdjęcie Malewicza. Wielu przyjdzie zobaczyć pływaka, który dopłynął do Bydgoszczy, a przy okazji zrobi coś dobrego.
Mistrzostwa Świata Paralekkoatletów w Bydgoszczy.
