W niedzielę dyżurny komendy policji odebrał nietypowe zgłoszenie. Właściciel jednego z hoteli znajdujących się w powiecie nakielskim zgłosił, że dwóch mężczyzn nie uregulowało rachunku opiewającego na tysiąc złotych i zniknęło bez śladu. Podczas meldunku podali fałszywe dane. Zapomnieli jednak o samochodzie, którym przyjechali.
To właśnie dzięki tablicom rejestracyjnym mundurowi szybko ich namierzyli. Poszukiwani zdążyli się już zameldować w innym pensjonacie. Gdy na miejsce przyjechała policja, jeden z nich szybko wsiadł do autobusu i odjechał w stronę Bydgoszczy. Drugi natomiast... zamknął się w pokoju. Obsługa szybko poradziła sobie z zamkiem, a 24-latek z Nakła został zatrzymany. Natomiast na jego 26-letniego towarzysza z Bydgoszczy na przystanku w Zielonczynie czekał już inny patrol. Obydwaj trafili do aresztu. Za oszustwo grozi im do dwóch lat więzienia.